Kidawa-Błońska: Nadrabiamy lata, kiedy kobiety bały się podejmować wyzwania
Trzy pytania do wicemarszałek sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej<Małgorzata Kidawa-Błońska>, która przyjechała niedawno do Raciborza na powołanie Forum Kobiet Subregionu Zachodniego Województwa Śląskiego.
– Co leży u podstaw powstania Forum Kobiet Subregionu Zachodniego Województwa Śląskiego?
– Świat dookoła nas bardzo się zmienia i kobiety mają coraz mocniejszy głos w walce o jakość naszego życia – wchodzą do polityki, do życia gospodarczego. Jednak żeby ten głos był jeszcze bardziej słyszalny, potrzebują się wzajemnie wspierać – żeby korzystać z doświadczeń innych kobiet, zachęcać je podejmowania decyzji. Czasami decyzja o założeniu własnej działalności gospodarczej może się wydawać straszna, ale jeśli poznać inne kobiety, które już to zrobiły, to okazuje się, że nie ma się czego bać. To samo dotyczy samorządu i polityki. Nadrabiamy te lata, kiedy kobiety bały się podejmować wyzwania. Badania pokazują, że teraz jest czas kobiet. To kobiety decydują o wynikach wyborów, to kobiety decydują o kształcie polityki. Dlatego trzeba sprawić, aby głos wszystkich kobiet był słyszalny. Wspólnie możemy góry przenosić.
– Mówi pani, że kobiety coraz więcej znaczą w polityce i biznesie. Czy teraz jest im łatwiej się przebić, czy też może wręcz przeciwnie, bo przecież kiedyś kobiety np. w polityce, wyróżniały się o wiele bardziej niż dzisiaj?
– Rzeczywiście kiedyś kobieta na eksponowanym stanowisku była bardziej widoczna, ale mam też wrażenie, że była traktowana mniej poważnie. W Polsce i tak dosyć szybko mieliśmy kobiety – marszałków sejmu, marszałków senatu, mieliśmy kobiety, które były premierami, kobieta była prezesem Narodowego Banku Polskiego. Jednak o pełnym sukcesie będziemy mogli mówić dopiero wtedy, gdy kobiety będą widoczne również na średnim szczeblu. Teraz jest chyba tak samo trudno jak kiedyś, ale jest większa akceptacja dla działań kobiet, a one same również poszły po rozum do głowy i organizują się. Każda taka inicjatywa, jak ta w Raciborzu, ma sens. Mężczyźni potrafili się wspierać i my musimy robić dokładnie to samo. Nie przeciwko komuś, ale po to by aktywizować ludzi, którzy mają talenty i zdolności, które szkoda byłoby marnować.
– Jesteście z panią posłanką Gabrielą Lenartowicz członkami Platformy Obywatelskiej. Proszę powiedzieć, czy ta inicjatywa ma charakter polityczny?
– Jeżeli takie działania mają mieć sens, to one muszą być ponadpartyjne. Każdy ma własne poglądy, własne przekonania i one nie mogą być barierą do tego, aby się wspierać i wspólnie działać, więc ta inicjatywa powinna być dalej ponadpartyjna.