Ognisko w towarzystwie kolorowej łąki
Kieszonkowy park w Radlinie nabiera kształtów. Zakończył się właśnie kolejny etap jego urządzania. W efekcie powstało m.in. miejsce do rozpalenia ogniska.
Zielony teren przy ul. Młyńskiej od zeszłego lata przechodzi prawdziwą metamorfozę. Wówczas włodarze Radlina podjęli decyzję o zagospodarowaniu tamtejszej przestrzeni. Ze względu na wielkość, park nazwany został kieszonkowym. Inspirację do jego stworzenia stanowiło dla urzędników jego najbliższe otoczenie, czyli tereny zieleni działkowej. - Chcieliśmy nadać temu miejscu charakter sielsko-wiejski – mówi Zbigniew Podleśny, zastępca burmistrza Radlina.
W zeszłym roku pojawił się parking. To około dziesięć miejsc dla samochodów, które mają służyć zarówno korzystającym z nowego miejsca parkowego, jak i sąsiednim działkowiczom. W centralnej części jeszcze do niedawna niezagospodarowanego terenu latem będzie się pojawiać kwitnąca łąka. Do jej obsadzenia wykorzystano m.in. różnobarwne kosmosy podwójnie pierzaste. Wzdłuż kwitnącej rabaty pojawiła się także ścieżka, a obok niej miejsca do odpoczynku w postaci ławek z palet. Teraz teren został uzupełniony o kolejny element. Jest nim miejsce do rozpalenia ogniska. - Mamy nadzieję, że sprawdzi się idealnie podczas sezonu grillowego - mówią radlińscy urzędnicy, zachęcając jednocześnie do odwiedzenia parku przy ul. Młyńskiej.
W planach radlińskich włodarzy jest doposażenie parku o dodatkowe ławki. - W niedalekiej przyszłości chcielibyśmy również pociągnąć dalej ścieżkę idącą przez łąkę aż do wyjścia przy ul. Młyńskiej u samej góry pobliskiego wzniesienia. Obecnie trwa wycena tej inwestycji - informuje rzecznik prasowy tamtejszego magistratu Marek Gajda.
(juk)
Komentarze
5 komentarzy
Zróbcie sobie te ognisko pod samymi oknami urzędu miasta będziecie mieli lepsze warunki pracy
Dzieci akurat mają placów zabaw i boisk aż nadto. Polecam sięgać pamięcią wstecz o 20, 25 lat i zestawić z tym co mają teraz. Przydałaby się wręcz gdzieś jakaś "strefa bez dzieci"
mam duże wątpliwości czy takich ekooszołomów jak Supergniot da sie jeszcze wyleczyć
A dzieci na ulicy lataja nie maja gdzie sie bawic..
Wielki minus tej inwestycji!!!
No tak. Doskonały pomysł w zimie smog a w lecie miasto organizuje w parkach miejsca na ogniska i grille ,które zatruwają powietrze gdy jest szansa pooddychać czystym powietrzem.Pogratulować pomysłu.