Klub radnych Lenka prosi Leona Fiołkę o poważne traktowanie [Sesja RM Racibórz]
Sesja miejska. Radny opozycji Paweł Rycka wystosował, w imieniu klubu radnych Razem dla Raciborza (KWW Mirosława Lenka), apel do przewodniczącego rady miasta Leona Fiołki o poważne traktowanie wszystkich radnych. Radni wytykają szefowi rady, że ten nie ściągnął na sesję prezesa PRD i tłumaczył się, że nie deklarował, że to uczyni. Tymczasem opozycja wskazuje na nagranie z poprzedniej sesji w YouTube i zapis w protokole z sesji marcowej.
Apel Klubu Radnych Razem dla Raciborza do Przewodniczącego Rady Miasta Racibórz Leona Fiołki.
Szanowny Panie Przewodniczący,
W nawiązaniu do ostatnich wydarzeń związanych z ustalaniem porządku obrad sesji rady miasta oraz deklaracji zaproszenia na nasze obrady prezesa spółki PRD (Przedsiębiorstwa Robót Drogowych) prosimy Pana Przewodniczącego o równe i poważne traktowanie naszych radnych i zgłaszanych przez nich spraw i postulatów.
Uznając Pana kwalifikacje samorządowe i moralne, wszyscy poparliśmy Pana kandydaturę na stanowisko Przewodniczącego Rady Miasta Racibórz. Jesteśmy w opozycji do obecnej władzy, co nie oznacza, że nie popieramy dobrych rozwiązań, niezależnie od kogo pochodzą, a służą dobru wspólnoty samorządowej. Praktyka pokazuje, że większość głosowań w radzie za projektami uchwał pochodzącymi od organu wykonawczego jest również naszym udziałem. Sprawy i problemy, które zgłaszamy, są poważne, pochodzą od mieszkańców, służą ich interesom, często zasługując na uwzględnienie.
Nie poruszamy sprawy wytwórni asfaltu po to, żeby siać zamieszanie ale po to, żeby wyjaśnić problemy związane z jej przeniesieniem bądź likwidacją. Taką kierunkową decyzję podjęła poprzednia rada miasta, której był Pan aktywnym członkiem.
Domagamy się słusznie należnych nam i mieszkańcom informacji, zwłaszcza po oświadczeniu prezydenta o „zaniedbaniach poprzedników i ruszeniu sprawy dopiero po objęciu przez niego urzędu".
Wszyscy radni jesteśmy równi i wobec tego, że formalnie jest Pan również naszym reprezentantem domagamy się poważnego traktowania niezależnie od miejsc jakie zajmujemy w ławach rady miasta.
Komentarze
5 komentarzy
Hehe, to już zapomnieli jak gdy byli u władzy zlewali przez całe lata ówczesną opozycję. Teraz domagają się poważnego traktowania, chociaż sami traktowali innych z buta. To ciekawa ekipa.
"W nawiązaniu do ostatnich wydarzeń związanych z ustalaniem porządku obrad sesji rady miasta" informuję radnych opozycyjnych, że dzięki ich dziecinnym fochom do porządku obrad nie weszły uchwały związane z żywotnymi interesami mieszkańców Raciborza. Radny M.K. ma pretensje że po 14 dniach nie dostał odpowiedzi na maila, a jednocześnie sam dzięki swojej postawie i postawie swoich kolegów z opozycji przedłużył o miesiąc termin przyjęcia uchwały w sprawie skargi mieszkańców. Termin na rozpatrzenie skargi to 30 dni, a opozycja lekką ręką przedłużyła to o kolejny miesiąc. Bo tak. To takie podwójne standardy i myślenie tyloko o sobie. Radni opozycji powinni wiedzieć, że urząd nie jest do obsługi ich i robionego przez nich cyrku na sesji, ale przede wszystkim dla mieszkańców. Za poprzedniej władzy był dworek i opozycja jak widać dalej w tym dworku sobie żyje.
No właśnie poprzednia ekipa nie potrafiła rozwiazać problemu przez tyle lat a teraz apeluje. Dariusz Polowy pewnie zrobi i bez gadania się obejdzie.
No właśnie poprzednia ekipatyle nie potrafił rozwiazać problemu a teraz apeluje. Dariusz Polowy pewnie zrobi i bez gadania się obejdzie.
Komedia. Rycka przecież głosował za pozostawieniem asfalciarni na Płoni. Lenk nic nie zrobił z nią przez cały czas bycia prezydentem. Teraz się z nich robi taka „fucząca opozycja”