środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Legalne picie "pod chmurką" w Wodzisławiu? Trwa dyskusja. Tłumów nie ma [NA ŻYWO]

09.04.2019 17:02 | 5 komentarzy | mak

W Wodzisławskim Centrum Kultury trwa debata poświęcona tematowi, który budzi duże emocje - chodzi o utworzenie na terenie Rodzinnego Parku Rozrywki specjalnej strefy, gdzie będzie można legalnie pić pod chmurką. Sala WCK nie pęka w szwach. Zainteresowanie debatą nie jest duże. Większość wypowiadających się jest przeciwko utworzeniu strefy.

Legalne picie "pod chmurką" w Wodzisławiu? Trwa dyskusja. Tłumów nie ma [NA ŻYWO]
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Przypomnijmy, że jest wstępna zgoda na to, by Wodzisław Śląski posiadał strefę picia alkoholu „pod chmurką”. Petycja w tej sprawie zdobyła większość w radzie miasta. Ale - jak już informowaliśmy - to wcale nie oznacza, że taka strefa na pewno powstanie. Żeby ją ustanowić, potrzebna jest uchwała rady miasta. Taka uchwała zostanie dopiero przygotowana przez prezydenta Mieczysława Kiecę. Do tego obligują włodarza przepisy. Jednak wcześniej Mieczysław Kieca chce wsłuchać się w głosy wodzisławian. Stąd pomysł na publiczną debatę.

Z inicjatywą utworzenia strefy legalnego picia „pod chmurką” wyszło stowarzyszenie Wodzisław 2.0. Strefa miałaby powstać w Rodzinnym Parku Rozrywki, na terenie rekreacyjnym ze stolikami i grillem. Kulturalne picie mogłoby trwać tylko do godz. 21.00, a napoje nie mogłyby zawierać więcej niż 12 proc. alkoholu. Pod petycją podpisało się 746 mieszkańców.


Godz. 17.00

Na scenie w roli prelegentów i ekspertów: prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca, komendant straży miejskiej Beata Drzeniek, przewodnicząca zarządu dzielnicy osiedla XXX-lecia-Piastów-Dąbrówki Joanna Stanisz-Cebula, dyrektor Wodzisławskiej Placówki Wsparcia Dziennego "Dziupla" Krystyna Orbik-Skupień, dyrektor SP nr 10 Irena Bukowska, dyrektor centrum zdrowia psychicznego i terapii uzależnień Al-Med Alina Sirdak, prezydent stowarzyszenia Wodzisław 2.0 Kacper Biernacki, mł. asp. Patryk Błasik z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim. Debatę prowadzi Arkadiusz Biernat.


Godz. 17.04

Najpierw głos zabrał prezydent Mieczysław Kieca. Powiedział, że to pierwsza tego rodzaju publiczna debata w Wodzisławiu. Ale ma ich być więcej. Tyle że kolejne będą dotyczyły innych tematów.

Tłumów na debacie nie ma


Godz. 17.28

Mł. asp. Patryk Błasik przedstawił stanowisko wodzisławskiej policji. Ta jest przeciwna temu, by tworzyć miejsce, w którym będzie można legalnie spożywać alkohol - bo takie miejsce może generować nowe problemy w sferze zakłócania porządku publicznego. Mówi, że najwięcej interwencji policji dotyczy sytuacji z udziałem osób nietrzeźwych. 

Dyrektor SP 10 Irena Bukowska przekazała, że rozmawiała z wieloma mieszkańcami. Również tymi, którzy regularnie odwiedzają park rozrywki. "Nie było ani jednego głosu "za", by alkohol był tam dozwolony". Przypomniała, że do parku przychodzą głównie rodzice z małymi dziećmi.

Przewodnicząca zarządu dzielnicy osiedla XXX-lecia-Piastów-Dąbrówki Joanna Stanisz-Cebula dodała, że wielu mieszkańców jest nie tylko przeciwnych prowadzeniu strefy, ale chcą, by zlikwidować możliwość zakupu alkoholu w parku w wyznaczonym punkcie gastronomicznym.

Godz. 17.33

Kacper Biernacki ze stowarzyszenia Wodzisław 2.0 przypomniał treść wywiadu, w którym Mieczysław Kieca powiedział, że nie widzi nic złego w tym, by "wypić tak zwane piwo" w parku rozrywki. Zdaniem Biernackiego taka postawa to przymykanie oczu na łamanie prawa, bo formalnie w parku - poza wyznaczonym lokalem gastronomicznym - pić nie można. Mówi, że dla społeczeństwa szkodliwe jest robienie wyłomów w prawie. Prezydent uważa, że zdanie o "piciu piwa" w parku zostało przez Biernackiego wyrwane z kontekstu.

Na razie mamy do czynienia z wymianą "ciosów" pomiędzy Mieczysławem Kiecą a Kacprem Biernackim.

Godz. 17.45

Krystyna Orbik-Skupień: "Wierzę że wiele osób umie pić kulturalnie, ale wyniki badań są okrutne - mnóstwo osób tego nie potrafi. Myślę, że mentalnie jako społeczeństwo nie jesteśmy przygotowani, by tak bardzo liberalizować ustawę. Widzę, że w naszej przestrzeni jest bardzo dużo obrazków z alkoholem. Ogródków, gdzie spożywa się alkohol, jest na terenie naszego miasta bardzo dużo. Jako profilaktyk uważam, że warto te miejsca organiczać, a nie poszerzać". Zastanawia się, komu taka strefa miałaby być dedykowana? Jest wątek dzieci i młodzieży. Spada wiek inicjacji alkoholowej, coraz młodsze dzieci zaczynają od alkoholu, około 14-15 proc. to inicjacje pod chmurką. 

Dyrektor Centrum Zdrowia Psychicznego i Terapii Uzależnień Al-Med Alina Sirdak mówi o liczbie pacjentów odwiedzających placówkę. W ciągu roku specjaliści udzielają 15 tys. porad. W tym roku to już 2 tys. porad. Skorzystało około 700 osób. To mieszkańcy Wodzisławia lub powiatu wodzisławskiego. Mówi, że skala problemu uzależnień jest ogromna.


Godz. 18.02

"Siedem osób na jednego". Tak układ głosów w debacie ocenia Kacper Biernacki.

Kacper Biernacki uważa, że paradoksalnie zliberalizowanie przepisów może doprowadzić do tego, że "osoby praworządne wypchną patologię". Co to znaczy? Obecnie mamy zakaz spożywania alkoholu w strefie grillowej. Respektują go porządni obywatele. Jeśli wprowadzi się strefę legalnego picia pod chmurką, to paradoksalnie "patologia" stamtąd zniknie, a pojawią się osoby, które zachowują się kulturalnie. Z takim stanowiskiem nie zgadza się przedstawiciel policji. 

Biernacki przypomina, że w strefie grillowej jest monitoring, będzie możliwość reakcji na wszelkie ewentualne wykroczenia. 


Godz. 18.15

Teraz czas na opinie mieszkańców.

Jest głos "za" wprowadzeniem strefy. Mieszkaniec Mateusz - apeluje, by nie krzywdzić ludzi, którzy potrafią się kulturalnie napić. Podaje przykład Dni Wodzisławia. Imprezy, gdzie alkohol jest dostępny, ale panuje porządek. - Grill bez piwa? To jak kiełbasa bez musztardy - mówi. Wskazuje, że na terenie Wodzisławia nie ma obecnie miejsca, gdzie można zorganizować grilla i jednocześnie napić się piwa. - Najbliższe takie miejsce jest chyba w Olzie - ubolewa.

Większość obecnych jest jednak "przeciw". Mówią mieszkańcy bloków na Osiedlu XXX-lecia. Bloków, które sąsiadują z parkiem rozrywki. - Wchodzę na balkon i widzę młodzież, która zdążyła się wcześniej pobić. Piękny obrazek. Następny obrazek - jeden pan rzyga pod siebie. Drugi sika na ścianę bloku. Pytam, czy to jest kultura? Ci sami panowie, jeśli będą wiedzieli, że w strefie grillowej jest zgoda na spożywanie alkoholu, przejdą się tam. I będzie to samo. Jak można zaufać ludziom, że będą się potrafili kulturalnie zachować? - pyta jedna z mieszkanek.

Z kolei radna Grażyna Pietyra wskazuje, że pod petycją, by strefa legalnego picia pod chmurką powstała, podpisali się m.in. mieszkańcy Radlina, Gliwic, Gorzyc, Rydułtów, Orzesza, Skrzyszowa czy Gogołowej. - Czy to petycja mieszkańców Wodzisławia? Czy podpisali się pod nią wodzisławianie? - pyta. Okazuje się, że jest przygotowany wniosek w kontrze - by strefa legalnego picia nie powstała.

Kacper Biernacki zaznacza, że pod petycją podpisywali się również mieszkańcy osiedla XXX-lecia.

Kolejny mieszkaniec: "Skoro tyle środowisk mówi, że pomysł utworzenia strefy nie jest trafiony, to jestem w szoku, że radni wstępnie zdecydowali inaczej. To kogo oni reprezentują? Siebie? Kwaśniewskiego? Na litość boską! Jeśli mieszkańcy są na nie, to czemu radni mówią tak? Pomieszanie pojęć. Nie jestem abstynentem, od czasu do czasu napiję się piwka, koniaku. Ale przy własnym grillu, nigdy w przestrzeni publicznej".

Godz. 18.54

Mieszkanka pyta Kacpra Biernackiego co nim kierowało, by stowarzyszenie Wodzisław 2.0 złożyło petycję o utworzenie strefy? - Chcemy, by sytuacja była czarno-biała - odpowiada. Tłumaczy, że obecnie prelegenci powołują się na walkę o wychowanie dzieci w trzeźwości. A przypomina, że przecież tuż przy placu zabaw w parku rozrywki jest punkt gastronomiczny, gdzie można nabyć alkohol. A to obłuda. - Moje osobiste przekonanie jest takie, że wolności zawsze powinna towarzyszyć odpowiedzialność. Ale jeśli zabieramy wolność, to uczymy braku odpowiedzialności - mówi. Twierdzi, że nie wierzy w "magiczny moment", że za 10 czy 15 lat społeczeństwo "obudzi się" i będzie odpowiedzialne w zakresie picia alkoholu. Ale jeśli takich miejsc jak spożywanie alkoholu pod chmurką nie ma, to jak nauczyć ludzi odpowiedzialności?

Krystyna Orbik-Skupień: "Wolność piękna rzecz. Pod warunkiem, że nie zabiera się wolności innym. A alkohol kradnie tę wolność".

Godz. 19.14

Prezydent Mieczysław Kieca podsumowuje debatę. A my kończymy relację. Przypomnijmy, że ostateczną decyzję w sprawie utworzenia strefy podejmą wkrótce radni.