Warto pokazać, że naszym druhom strażakom chce się działać
Rozmowa z wójtem Grzegorzem Utrackim włodarzem Krzyżanowic.
– Po raz pierwszy wojewódzkie struktury OSP zorganizowały w powiecie raciborskim swoje zebranie. Staraniem władz Krzyżanowic oraz Krystiana Jobczyka komendanta gminnego, wydarzenie zorganizowano w Rudyszwałdzie, gdzie mieści się najnowocześniejsza remiza ziemi raciborskiej.
– Cieszę się, że wybrano tę lokalizację na obrady zarządu wojewódzkiego. Już kilka lat temu rozważaliśmy takie zaproszenie. Nasz komendant gminny jest członkiem tego zarządu. Nadarzyła się okazja by pokazać gościom ze Śląska nasz nowy obiekt gminny. To nowa remiza ze świetlicą, czyli obiekt wielofunkcyjny, ale z naciskiem na siedzibę OSP Rudyszwałd. Powstał w ubiegłym roku. Warto pokazywać go innym, gdyż wśród działaczy strażackich są także samorządowcy, którzy decydują o takich inwestycjach u siebie. Myślę, że sprowadzenie do nas zarządu wojewódzkiego to rodzaj inwestycji w środowisko strażackie, by mogli się zaprezentować ze swoim dorobkiem i umiejętnościami.
– Samorząd krzyżanowicki może pochwalić się liczną siecią jednostek ochotniczej straży pożarnej. Jak układa się współpraca z nimi z pozycji urzędu gminy?
– Gmina Krzyżanowice jest prężną, jeśli chodzi o aktywność strażaków. Mamy wiele wyjazdów OSP do akcji oraz dużo aktywności dla przedsięwzięć społecznych w wykonaniu strażaków. Dbamy o poziom i jakość wyposażenia jednostek. Korzystamy przy tym ze źródeł pozabudżetowych, jak np. unijny program „Ready to help”. Pozyskaliśmy z niego ponad milion złotych na zakup wozu bojowego i wyposażenia straży. To są dowody na to, że naszym druhom strażakom chce się działać. Słuchając tego co mówiono na zebraniu zarządu wojewódzkiego utwierdzam się w przekonaniu, że warto realizować działania służące OSP. Ich kierunki wyznaczają prezes gminny K. Jobczyk i prezes powiatowy Stefan Kaptur. Spotkanie w Rudyszwałdzie było przykładem dobrej współpracy między jednostkami OSP, gminą i starostwem powiatowym. Współorganizowaliśmy je razem.
– Wspomniał pan o dofinansowaniu unijnym dla straży. Pomocna w staraniach o te środki jest gmina. Co udało się pozyskać dla OSP w ostatnim czasie?
– W ciągu minionych lat gmina zainwestowała w straże ponad 5 mln zł. Kupiliśmy jednostkom trzy całkiem nowe wozy bojowe, a jedno było prawie nowe, poddane remontowi. Do strażaków trafiło mnóstwo potrzebnego im sprzętu, m.in. zabezpieczającego ich w akcjach i ratującego życie poszkodowanym. Każdy samochód strażacki został wyposażony w defibrylatory, tak bardzo potrzebne przy tak szerokim zakresie zdarzeń, do których wyjeżdża OSP. Z pewnością takie inwestycje przekładają się na poziom bezpieczeństwa mieszkańców. Członkowie OSP, ratownicy, są przeszkoleni z pomocy medycznej, dzięki czemu strażacy mogli uratować życie mieszkańcowi Tworkowa, kibicowi piłkarskiemu, który dostał zawału. Zrobili to młodzi ochotnicy.
– Goszcząc szerokie grono ważnych dla poszczególnych gmin osób pełniących ważne funkcje w swoich OSP miał pan okazję opowiedzieć o walorach Gminy Krzyżanowice.
– Podkreśliłem, że przebywają w „pierwszej gminie w Polsce”, która kryje wiele atrakcji turystycznych. W przeszłości bywali na naszych ziemiach możnowładcy z Europy Zachodniej i wielcy ludzie kultury, jak kompozytorzy Beethoven czy Liszt. Zachęcałem zebranych by wybrali się do nas jako turyści, np. na spływ kajakowy Odrą, podziwiali krajobrazy z naszych wież widokowych i spędzili w tej okolicy przyjemny weekend.
Rozmawiał Mariusz Weidner
Ludzie:
Grzegorz Utracki
Wójt Gminy Krzyżanowice