Wspaniali bliźniacy potrzebują wsparcia i pomocy w zbiórce na nowy wózek
Z prośbą o pomoc do wszystkich ludzi dobrej woli za naszym pośrednictwem zwracają się wspaniali bliźniacy Sebastian i Patryk urodzeni w 33 tc. z dziecięcym porażeniem mózgowym. Obaj poruszają się na wózku, Sebastian jest bardziej spastyczny, ale obaj mają ogromną chęć życia i pogłebiania swojej wiedzy.
Do tej pory rodzice radzili sobie sami, niestety przyszedł moment, że brakuje pomysłów, funduszy i zdrowia. Sami przeczytajcie co piszą o sobie chłopaki:
"Cześć, nazywamy się Sebastian i Patryk Kończak jesteśmy bliźniakami :-)
Mamy 21 lat i radzimy sobie najlepiej jak umiemy, dzięki naszym rodzicom i ludziom, którzy nas otaczają. Rok temu Sebastian zdał egzamin na upragnione prawo jazdy - za pierwszym razem!!!
Szkołę Policealna zdaliśmy z wyróźnieniem, mamy również skończoną Rachunkowość oraz Technika BHP. Obecnie studiujemy Pedagogikę , specjalizacja couching. Wszystko to brzmi bardzo pięknie i zwyczajnie, jednak kiedy doda się do tego, że urodziliśmy się z dziecięcym porażeniem mózgowym, nabiera to innego wymiaru. Nasi cudowni rodzice dokładają wszelkich starań, aby zapewnić nam jak najlepsze warunki socjalno - bytowe, abyśmy mogli w miarę samodzielnie funkcjonować w przyszłości. Niestety ich mozliwości się właśnie skończyły i jesteśmy zmuszeni zwrócić się do Państwa z prośbą o pomoc w zbiórce brakującej kwoty na zakup wózków, które musimy pilnie wymienić. Nasze stare się rozpadają i nie można ich już naprawić. Musimy się poruszać na wózkach, więc są dla nas niezbednym, bardzo ważnym elementem w życiu. Koszt zakupu 2 wózków po rabatach to 20 000 zł. Połowę tej kwoty uzbieraliśmy, niestety bakuje nam drugiej części. Bez sprawnych wózków, nasz świat zamknie się w mieszkaniu, a my przecież mamy swoje życie, studia, przyjaciół. Liczy się każda złotówka. Pomóżcie nam proszę spełnić nasze marzenie o skończeniu studiów i samodzielnym życiu. Wasza pomoc i wsparcie jest dla nas, ludzi niepełnosprawnych bardzo ważna. Pozwoli nam żyć tak jak wymarzyli sobie dla nas rodzice i my sami - samodzielnie.
Komentarze
