Silny wstrząs w kopalni Rydułtowy. Nie żyje górnik, są ranni [AKTUALIZACJA]

W nocy w regionie zatrzęsła się ziemia. O wstrząsie informowaliśmy wczoraj na naszym portalu. Jak pisali nasi czytelnicy, był on odczuwalny m.in. w Rybniku, Rydułtowach, Radlinie, Lubomi, Połomi, Wodzisławiu i Raciborzu. - W Radoszowach prawdziwe trzęsienie ziemi - dzielili się swoimi odczuciami mieszkańcy.

- To był bez wątpienia mocny wstrząs - mówi nam Wojciech Wojtak, kierownik raciborskiego Obserwatorium Geofizyki PAN. - Jego magnitudę oszacowaliśmy na 3,2 w skali, więc mógł być odczuwalny w całym regionie. Jego źródło było zlokalizowane w okolicy Rydułtów - dodaje.

Szybko okazało się, że źródłem wstrząsu była rydułtowska kopalnia. Wstrząs miał energię 9,8 x 10 do 7J. Doszło do niego 1250 metrów pod ziemią w rejonie ściany IV EE1 w pokładzie 703/1.

W rejonie wstrząsu przebywało łącznie 20 osób.  Niestety jeden górnik nie żyje. 8 osób odniosło lekkie obrażenia. Poszkodowani trafili do szpitali w Jastrzębiu Zdroju, Rybniku i Wodzisławiu Śląskim. - Sześciu pracowników zostało już wypisanych do domów, dwóch pozostaje jeszcze w szpitalu - podkreśla Tomasz Głogowski z PGG.

Górnik, który zginął, miał 44 lata. Był pracownikiem kopalni.

Rejon, w którym doszło do wypadku, jest wyłączony z wydobycia.

Przypomnijmy, że to już kolejny śmiertelny wypadek w tym roku w rydułtowskiej kopalni. 11 stycznia zginął 40-letni górnik (więcej TUTAJ). 

Na stronie internetowej Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śląskim pojawił się wpis dotyczący tragicznego zdarzenia: - Rodzinom i bliskim górników poszkodowanych w tym tragicznym zdarzeniu składamy szczere wyrazy głębokiego współczucia - czytamy. Kondolencje płyną też z rydułtowskiego urzędu miasta.

Okazuje się, że zmarły górnik był mieszkańcem Wodzisławia Śląskiego. - Bardzo smutna wiadomość. Podczas wczorajszego tąpnięcia życie stracił jeden z nas - mieszkaniec Wodzisławia. Łączę się w żalu z Rodziną i Bliskimi Zmarłego - przekazuje prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca.

(acz), (mak)