Prezydent Polowy o fajerwerkach i zwierzętach: edukacja zamiast zakazów
Włodarz Raciborza mówił o stanowisku magistratu w sprawie zakazu hucznego sylwestra na swojej konferencji posesyjnej. Twierdzi, że należy położyć nacisk na edukację. Oznajmił, że sam będzie strzelał w niebo o północy ostatniego dnia roku.
Prezydent Raciborza Dariusz Polowy powiedział dziennikarzom lokalnych mediów: Jeżeli ktoś z mieszkańców jest w stanie poświęcić radość z korzystania z fajerwerków ze względu na zwierzęta, które źle znoszą taki huk to apeluję aby w ten sposób się do tego dostosować.
Nowiny spytały wówczas prezydenta Polowego czy sam strzela w sylwestra?
- Nie będę ukrywał, że tak. Huk nie jest mi obcy, ale robię to poza centrum Raciborza (D. Polowy mieszka w dzielnicy Ocice - przyp. red.) - stwierdził.
Padło przy tym pytanie: Czy prezydent Polowy sam zastosuje się do swego apelu? Czy poświęci radość z puszczania fajerwerków w imię dobra zwierząt?
- Mamy taki zwyczaj na ulicy gdzie mieszkam, że nie strzelamy przy domach tylko idziemy w pola, daleko od zabudowań, a potem sprzątamy to co pozostało. Są z nami dzieci, które w ten sposób edukujemy - zaznaczył Dariusz Polowy.
Na uwagę, że w pobliżu miejsca, skąd prezydent i sąsiedzi urządzą strzelanie fajerwerkami, może przebywać zwierzyna leśna (przez tereny pól przemieszczają się często m.in. sarny, zające czy lisy), D. Polowy odparł, że zbliżająca się tam w sylwestra grupa mieszkańców Ocic sygnalizuje swe nadejście w wystarczająco głośny sposób aby zwierzęta się spłoszyły.
Ludzie:
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza
Komentarze
11 komentarzy
"czasem tak dla hecy
lubię patrzeć jak
coraz bliżej świecy
głupia krąży ćma"
~sraniewbanie -pierdnij se ,najlepiek po KAWIE od prezydenta
bez jaj, bo zaraz pierdnąc nie bedzie można, bo pies zawału dostanie! Jak jest burza, to niby co te dzikie zwierzęta czuja?
Ciekawe czy Polowy częstował kawą podczas tego płoszenia zwierzyny w ocickim polu. Przy okazji chciałem zgłosić wniosek do McDonalds żeby wprowadzili i przedłużyli darmową poranną kawę w swojej restauracji w Raciborzu. Bo prezydent i wiceprezydent po prostu nas mieszkańców olali! Od 2 tygodni nie częstowali nas kawą! Teraz na darmową kawę z nowiutkiego ekspresu kupionego za pieniądze raciborzan mogą liczyć już tylko radni podczas sesji? UWOLNIĆ KAWĘ! NIECH RACIBÓRZ ZNÓW BĘDZIE WIELKI KAWĄ!!!!
WIOCHA strzela w powietrze własna głupotą podeukowaną przez znawcę Tacyta.
Zgroza.
Jedyna nadzieja,że może komuś dla przykładu urwie kawałek czegoś,nie będzie to z pewnością mózg .
Miasteczko buszmenów zaczyna rosnąc i wstaje z kolan.
"zaprawdę wariat na swobodzie ,największą klęską jest w przyrodzie"
nie wiem dlaczego, ale jak czytam wypowiedzi polowego to przywołuje to obraz suskiego......
te edukację wypada zacząć od siebie.
zamiast bezsensownie wywalać kasę w powietrze ze szkodą dla otoczenia nie lepiej zaległe zobowiązania pracownicze uregulować?
Tak panie prezydencie, trzeba edukować dzieci jak uprzykrzać otoczeniu życie hukiem, zanieczyszczać powietrze i puszczać kasę z dymem.
ostentacyjna manifestacja własnej głupoty to tylko ekstrawagancja i chwilowa niedyspozycja czy jednak to już objaw jakiś trwałych zaburzeń ?