Mirosław Lenk o nowych władzach Euroregionu Silesia: Postawiono na doświadczenie
Na nowym rozdaniu w euroregionie zyskała gmina Krzyżanowice. W wyniku walnego Zgromadzenia Stowarzyszenia Gmin Dorzecza Górnej Odry do zarządu na fotel wiceprezesa wszedł Grzegorz Utracki.
Przypomnijmy, 12 grudnia odbyło się Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia Gmin Dorzecza Górnej Odry, polskiej części Euroregionu Silesia, który od 20 lat działa na polsko-czeskim pograniczu. Prezesem stowarzyszenia został wójt Lysek Grzegorz Gryt, wiceprezesem wójt Krzyżanowic Grzegorz Utracki, a członkami zarządu wójt Mszany Mirosław Szymanek oraz zastępca burmistrza Głubczyc Kazimierz Bedryj. Przedstawicieli Raciborza zabrakło również w prezydium polskiej części Euroregionu, którego przewodniczącą została Izabela Kalinowska - zastępca prezydenta Wodzisławia Śląskiego. Szczegółowo pisaliśmy o tym TUTAJ.
O komentarz do wyników wyborów nowych władz Euroregionu poprosiliśmy byłego prezydenta Raciborza Mirosława Lenka, który do tej pory pełnił funkcję prezesa zarządu stowarzyszenia. Oto, co nam powiedział:
Racibórz zawsze miał w Euroregionie Silesia ważną pozycję, teraz nie jest reprezentowany. W kontekście wyniku wyborów do zarządu nie doszukiwałbym się tu innych przyczyn jak brak doświadczenia w zajmowaniu się tymi sprawami przez Dariusza Polowego. Postawiono na doświadczenie wójta Grzegorza Gryta, który w euroregionie jest od początku. Z kolei Gmina Krzyżanowice jest liderem w realizowanych projektach i czeskich partnerach, a wójt Grzegorz Utracki współpracuje ze stowarzyszeniem 4 kadencję samorządu. Kiedy prezydentem Raciborza był Jan Osuchowski to poprosił o kierowanie Euroregionem Silesia swego politycznego konkurenta Andrzeja Markowiaka z uwagi na względy merytoryczne. Teraz sądzę jest podobnie i stąd wynik głosowania. Przecieki z kuluarów mają to do siebie, że bywają sensacyjne, ale z drugiej strony zmiany w prezydium są zawsze możliwe i trzeba poczekać, aż nowe władze nabiorą doświadczeń w swojej pracy. Pan Polowy mógł zacząć od przewodniczenia prezydium, zdziwiło mnie, że nie skorzystał z tej możliwości, a wiem, że zaistniała.
Ludzie:
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Komentarze
7 komentarzy
no erwin masz racje, kumulacja smrodu po byłym
smród dopiero będzie ....
były miał doświadczenie samorządowe a zostawił po sobie kupe smrodu i nie załatwionych spraw
ciągle się uczę. brak jakiegokolwiek doświadczenia samorządowego odbije się na czynach nowego prezydenta. Fotki z Dudą czy Wosiem nic konkretnego nie dadzą Raciborzowi. Oni mają swoje problemy, Racibórz dla nich, nic nie znaczy.
widzę że lękliwych zwolenników jak i jego samego zadek mocno boli po porażce , pogódźcie się z tym - jesteście przegranymi
Polowy pozuje ,opozycja pracuje
p. Polowy w niczym nie ma doświadczenia, ale będzie się ciągle uczyć!!!