Duma i Nowoczesność daleko od delegalizacji
Mimo zapewnień najważniejszych polityków, wodzisławskie stowarzyszenie Duma i Nowoczesność do tej pory nie zostało zdelegalizowane. Jej członkowie właśnie otrzymali pieniądze od podatników z tzw. jednego procenta.
O przekazanych środkach poinformowało Ministerstwo Finansów. Wśród podmiotów, które mają status organizacji pożytku publicznego i otrzymały pieniądze, znajduje się wodzisławskie stowarzyszenie Duma i Nowoczesność. Z 1 procenta podatku dochodowego wpłynęło na jej konto 1038 złotych. Jak to możliwe? Organizacja formalnie nadal działa, mimo iż do sądu wpłynęły wnioski o jej zdelegalizowanie. Kolejne rozprawy zaplanowano na 2019 rok. – W stowarzyszeniu został wprowadzony kurator i to on podejmuje teraz wszystkie decyzje – przyznaje sędzia Tomasz Pawlik, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gliwicach.
Przypomnijmy, o stowarzyszeniu zrobiło się głośno na początku roku, kiedy to dziennikarze programu Superwizjer TVN opublikowali materiał, na którym członkowie DiN świętują urodziny Adolfa Hitlera. Na nagraniu są szampan, toasty i tort oraz płonące swastyki. Wszystko z okazji 128. rocznicy urodzin wodza III Rzeszy. Na nagraniu TVN jeden z uczestników tak mówi o Hitlerze: „był prawdziwym dżentelmenem, kobiety się nim fascynowały, a dzieci kochały. Był bardzo przyzwoitym człowiekiem, nigdy nie przeklinał i nie pozwalał na złe zachowanie”. Po emisji reportażu wnioski o delegalizację stowarzyszenia złożył starosta powiatu wodzisławskiego i prokuratura. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, członkowie DiN wypisali się z organizacji pozostawiając ją samą sobie. Z tego powodu delegalizacja jeszcze trochę potrwa.
W sprawie jest jeszcze jeden wątek. Jak podał portal niezależna.pl, według zeznań organizatora „urodzin” Mateusza S., wynika, że cała impreza została zamówiona przez tajemniczych mężczyzn i była maskaradą, za którą zapłacono jej organizatorowi 20 tys. zł. – Potwierdzam, że prowadzony jest jeden z wątków tego postępowania związany z okolicznościami sprokurowania tego zdarzenia za pieniądze. Za określoną kwotę, która uzyskał główny organizator tej imprezy – powiedział minister Zbigniew Ziobro. – Redakcja programu „Superwizjer” kategorycznie zaprzecza, aby jakikolwiek członek ekipy TVN biorącej udział w realizacji reportażu „Polscy neonaziści” przekazał jakiekolwiek pieniądze Mateuszowi S. ps. Sitas lub komukolwiek, kto brał udział w organizacji urodzin Adolfa Hitlera w lesie w okolicy Wodzisławia Śląskiego. Powielanie takich informacji narusza dobra osobiste autorów reportażu oraz stacji TVN – czytamy w oświadczeniu stacji.
(acz)
Komentarze
9 komentarzy
anoświnius pisze o tej prokuraturze która nie zdążyła ze śródmieścia warszawy do biura KNF przed gościem który leciał z Singapuru ?
no to na pewno wyjaśnią !
buuaaahahahahahaaa......
Prokuratura wyjaśnia udział dziennikarzy TVN w tej maskaradzie .
Tyn żałosny Wodzisławski Oktoberfest tyż się ludziom kojaży z Hitlerem, hajlowaniem , sikami Carlsberg i głupkami przebierający mi się w Bawarskie stroje. Taki przykład idzie z samej góry.
Nie zdziwcie się kierowcy z SWD. Jak przyjedziecie do innego miasta,a ktoś wam zniszczy samochód lub wymaluje swastykę na nim.
a na poważnie:
czy urząd skarbowy, krajowa administracja skarbowa i prokuratura przeprowadzi postępowanie w sprawie nieopodatkowania i nie wykazania kwoty 20 000 zł otrzymanych przez stowarzyszenie ?
a jeżeli nie wobec stowarzyszenia to wobec organizatora tej nędznej imprezki ?
Bertold Kittel, Anna Sobolewska i Piotr Wacowski - wafle z tvn-u zrobili teatrzyk
tiaaaaa......., do naziolków w wodziu, podobno zadupiu w którym tylko czarna dziura, przybył szpieg z krainy deszczowców, rzekł:
- kaarrrrammmbaaa naziolki, macie 20 tysia i mi piknik dla hitlera urządźcie, a pamiętajcie że kto z wami hajlować nie będzie to łeb urwać bo on za krainy księcia Kraka Hipolit Gąbka lub Smok Wawelski......
Wstyd na całą Polskę i nie tylko. Jak ktoś słyszy Wodzisław, to zaraz mu się to miejsce kojarzy z debilami. Co z tego że tam jest dziennikaż. Równie dobrze mógł być w innym mieście. Ale tam nie ma debili, dlatego znalazł się w Wodzisławiu.
Przecież na zdjęciach jest dziennikarz tvn który hajluje.
Wygląda na to, że była to ohydna, odrażająca wizerunek Polski i Wodzisławia w świecie prowokacja.