Incydent wyborczy w Rydułtowach. Ludzie z komisji ściągnęli baner
W sobotę - czyli w czasie, gdy już trwała cisza wyborcza - przed lokalem do głosowania przy ul. Skalnej w Rydułtowach doszło do incydentu. Interweniowała policja.
W liceum przy ul. Skalnej w Rydułtowach zlokalizowany jest jeden z lokalów wyborczych. W sobotę członkowie komisji wyborczej, która jest przypisana do tego lokalu, spotkali się. Ich zadaniem było porządkowanie lokalu. Niestety, jak się okazuje, niewłaściwie zinterpretowali przepisy i przed godz. 10.00 ściągnęli baner wyborczy, który znajdował się przy wejściu do lokalu. Wszystko wskazuje na to, że członkowie komisji sądzili, że powinni to zrobić. Uznali, że materiał wyborczy znajduje się jeszcze w obrębie lokalu.
Na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że "przed lokalem stoi grupa ludzi i ściąga materiały wyborcze z płotu". Policjanci przyjechali na miejsce. Tam ustalili, że przewodniczący komisji - powołując się na wiedzę zdobytą na szkoleniu - podjął decyzję o zdjęciu materiału, który jego zdaniem znajdował się w obrębie lokalu wyborczego. - Strony zostały pouczone o dalszych możliwościach prawnych - mówi podkomisarz Magdalena Wiśniewska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Dodaje, że każdy incydent wyborczy będzie analizowany odrębnie. - Na razie mówimy o incydentach, każdy przypadek będzie na bieżąco analizowany, weryfikowany, sprawdzane będą okoliczności - wyjaśnia.
Miejska Komisja Wyborcza w Rydułtowach potwierdza, że przy ul. Skalnej doszło do zdarzenia z "niewłaściwym zinterpretowaniem przepisów". Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło do komisji w niedzielę. Zostanie sporządzona notatka, o incydencie zostanie powiadomiony komisarz wyborczy.