Wodzisławska Noc Teatrów. Artyści wyszli na ulice [ZDJĘCIA]

Na krzesełkach i ławeczkach ustawionych na podwórkach zasiadali mieszkańcy miasta i goście z regionu. Na kocykach i kolanach rodziców sadowiły się dzieci. Z okolicznych okien wsparci na poduszkach, wypatrywali, co się wydarzy mieszkańcy kamienic. Cichły słowa konferansjera, rozmowy publiczności, rozbłyskały światła. 15 września miała miejsce jedyna w swoim rodzaju Wodzisławska Noc Teatrów. 

Na najmłodszego widza czekała bardzo ciekawa i wyjątkowo piękna opowieść „Momo”, którą zaprezentował Teatr Rawa z Katowic. Artyści wystawili teatr lalkowy w połączeniu z japońską techniką kamishibai. Z kolei Grupa Teatralna Bałałajka zaprosiła widzów do nierealnego świata za sprawą sztuki Maliny Prześlugi „Smoki”. Na swoim rodzimym podwórku wystąpił także Classic Ballanga Teatr. Wodzisławscy artyści zaprezentowali dzieło Sławomira Mrożka „Męczeństwo Piotra Oheya”. Nie obyło się również bez przedstawienia w śląskim klimacie. Alina Moś-Kerger zaprezentowała spektakl „Rajcula Warzy”. Widzowie mogli również zobaczyć dwa przedstawienia w reżyserii Bartłomieja Miernika. Spektakl, „Kijów, Aleppo” skonstruowany został ze wspomnień młodych ludzi – Ukrainki i Syryjczyka. Drugie przedstawienie pod nazwą „Bień – 1920” powstał na bazie liczących prawie sto lat listów dwojga młodych ludzi. Spektakl poruszył nie jednego widza.

Przedstawienia działy się w różnych miejscach na Starym Mieście, m.in. na podwórkach między kamienicami oraz na Małym Rynku. Organizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie Nasz Wodzisław, a gospodarzami Classic Ballanga Teatr.