Gmina Krzyżanowice chce sprawiedliwości
Podczas tegorocznego święta policji, które zorganizowano 6 lipca na Zamku Piastowskim w Raciborzu, tradycyjnie policjantom wręczono awanse, ale nie tylko. Mundurowi otrzymali też cztery nowe radiowozy. Dwa wozy dedykowano Raciborzowi, po jednym natomiast przekazano do komisariatów w Krzyżanowicach i Kuźni Raciborskiej.
Do sprawy przekazanych samochodów nawiązał wójt Grzegorz Utracki podczas ostatniej sesji. Gmina Krzyżanowice tym razem nie udzieliła wsparcia przy zakupie, mimo że jeden wóz trafił do miejscowego komisariatu. – Mamy na to środki, byliśmy chętni dofinansować radiowóz, jednak w związku z tym, że w 2006, 2009 i 2012 dokładaliśmy się do samochodów policyjnych, a gmina Krzanowice, którą obsługuje komisariat w Krzyżanowicach nigdy nie chciała się dołożyć, to zaproponowałem komendantowi, że tym razem to najpierw Krzanowice się dołożą, a później my – mówił G. Utracki. Poinformował również radnych, że w trakcie rozmowy z komendantem, uzgodnił, że do kolejnego samochodu Krzyżanowice dołożą się bez problemu. – Skoro samochód obsługuje dwie gminy, to jest to trochę niesprawiedliwe, żeby tylko jeden samorząd dokładał się ciągle do zakupu – kontynuował.
Do sprawy odniósł się radny Andrzej Lipiec. – Zadziwia to, że pracodawca nie wyposaża swojego personelu w podstawowe narzędzia pracy. Moim zdaniem, jeżeli ktoś organizuje strukturę, to zapewnia podstawowe narzędzia. Nie ma możliwości, że ktoś przychodzi do pracy i szuka dotacji po to, aby pracować – wygłosił swoje zdanie radny. W wypowiedzi nawiązał też do odpowiedniego oznaczania radiowozów w momencie dotowania ich ze środków gmin. – Mam nadzieję, że jeżeli w przyszłości gmina dofinansuje radiowóz, to będzie on odpowiednio oznakowany – zakończył.
(mad)
Komentarze
3 komentarze
Gmina Krzanowice dwa razy dokładała się do zakupu radiowozów dla policji ostatnio w 2010 roku, później został ten radiowóz na Komisariacie w Krzyżanowicach, tak nie do końca wójt mówi prawdę.
To jest tak jak człowiek popada w syndrom kapitana bo nie ma wokół siebie asertywnych ludzi którzy wytkną błędy . Władza chce otaczać się klakierami a to jest błąd !!!!! Wtedy popełnia się najwięcej błędów . Tłumaczenie się bo rozlało się mleko jest tylko śmieszne.
Dobrze, że wójtowi dobro gminy leży na sercu akurat przed wyborami. Zapomniał dodać, że Krzanowice przy połączeniu posterunków miały samochód. Zachęcam do zapoznania się z programem wójta sprzed 8 lat i obecnym na profilu na FB niejakiego Johna Jackowskiego, obłuda wychodzi wtedy na jaw.