środa, 9 października 2024

imieniny: Arnolda, Dionizego, Sybilii

RSS

Szczasny: urząd prezydenta jest podważany. Dlaczego Lenk nie reaguje?

07.09.2018 07:00 | 0 komentarzy | ma.w

Kampania wyborcza nabiera tempa. Środowisko NaM-u wbiło szpilę w Roberta Myśliwego, w swego byłego lidera, który startuje z KWW TAK. Choć odżegnuje się od powiązań z obecnym prezydentem miasta Mirosławem Lenkiem, to NaM-owcy twierdzą, że to tylko maskarada.

Szczasny: urząd prezydenta jest podważany. Dlaczego Lenk nie reaguje?
Naczelnik Robert Myśliwy (na zdj.) skrytykował w prasie swego szefa – Mirosława Lenka. Zdaniem radnego Leszka Szczasnego prezydent powinien na to zareagować.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Gdy tylko Leszek Szczasny zaczął wygłaszać swoją ostatnią interpelację na sesji zaznaczył, że będzie to temat drażliwy. Przed wakacjami atakował Bartłomieja Adamskiego, kierownika produkcji w PK, a 28 sierpnia skupił się na Robercie Myśliwym. Obaj panowie kiedyś działali ze Szczasnym w NaM-ie (opozycja w radzie miasta). W okresie letnim Myśliwy – podwładny prezydenta Lenka, szef wydziału edukacji, wypowiadał się w mediach. Szczasny przytoczył jego kwestie, o tym „że Lenk się zużył i niczym nie zaskoczy” i należy wybierać mądrze czyli postawienie w wyborach na obecnego prezydenta będzie głupią decyzją. Zdaniem radnego, pracownik urzędu podważa w ten sposób urząd prezydenta miasta. Oczekuje od włodarza reakcji wobec krytykanta.

Czy to jest gra pozorów?

Szczasny powołał się na przykład z sierpniowej sesji gdzie M. Lenk powstrzymał od wypowiedzi naczelnik wydziału rozwoju Annę Kobierską - Mróz, gdy ta chciała zabrać głos w dyskusji, posługując się swymi doświadczeniami radnej Baborowa. Tymczasem do ostrych wypowiedzi medialnych szefa wydziału edukacji wcale się nie odnosi. Radny opozycji ma na to własną teorię. Jego zdaniem to: kabaret, maskarada i wakacyjny teatrzyk i „celowo zaplanowana gra pozorów, inteligentna ustawka”. Dopytywał na sesji Lenka, czy to już jego „cicha abdykacja, a Racibórz na ostatnie tygodnie jego rządów stał się miastem teoretycznym i hermetycznym?”. Według Szczasnego jest to potwierdzenie, że Lenk współpracuje w wyborach z R. Myśliwym (ten wyraźnie, parokrotnie odciął się publicznie od takich powiązań; a prezydent mówił nam, że został decyzją swego naczelnika zaskoczony). - Na zewnątrz proponuje się bajkę dla naiwnych raciborzan, że tworzą oni dwa odrębne komitety. Jestem zażenowany tą sprytną maskaradą – podsumował L. Szczasny.

Sprawa osobista

Gdy przyszedł czas na odpowiedź prezydenta Lenka wyglądało, że ten w ogóle nie zabierze głosu wobec cierpkich uwag NaM-owca. Zamknął swoją teczkę i chciał odejść z mównicy, ale zreflektował się, że ma jeszcze pytania od Szczasnego. Westchnął: „pan Leszek”, po czym stwierdził, że takie wystąpienie jak Szczasnego nie nadaje się na sesję rady miasta. - Kiedyś odpowiedziałbym panu prywatnie co myślę. Teraz powiem brutalnie: to nie jest pańska sprawa, to nie jest sprawa tej rady miasta, tylko moje osobiste sprawy. Nie zwykłem się z takich osobistych spraw spowiadać, a już na pewno nie przed panem. Potraktowałem to jako impertynencję, to było niegrzeczne. Szkoda na koniec takich rzeczy. Tak się nie robi - skwitował włodarz. Za swoje słowa dostał oklaski od radnych swego klubu. Robert Myśliwy przysłuchiwał się interpelacji Szczasnego, ale przed odpowiedzią Lenka opuścił salę obrad. Radny Piotr Klima, z którym rozmawialiśmy po sesji o sprawie stwierdził, że wyjście R. Myśliwego z sesji musiało być ustalone z prezydentem, a klub NaM nie zostawi sprawy „podważania urzędu prezydenta przez naczelnika” i planuje dalsze kroki.

(ma.w)

Ludzie:

Anna Kobierska - Mróz

Anna Kobierska - Mróz

Naczelnik Wydziału Rozwoju UM Racibórz

Leszek Szczasny

Leszek Szczasny

Podróżnik, były radny Gminy Racibórz.

Mirosław Lenk

Mirosław Lenk

Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.

Robert Myśliwy

Robert Myśliwy

Dyrektor Powiatowego Centrum Sportu w Raciborzu