Twórcze Place Zabaw podsumowane
W pierwszej połowie sierpnia Dom Kultury Boguszowice bawił się zamiejscowo. Instruktorzy i animatorzy wyruszyli ze swoimi zajęciami w tournée po czterech osiedlowych podwórkach.
Darmowe warsztaty odbywające się na kocach i leżakach obejmowały różne dziedziny artystycznego rękodzieła, plastyki i rekreacji. "Chcieliśmy pokazać, że Dom Kultury Boguszowice nie jest po prostu budynkiem. Jesteśmy ludźmi i jesteśmy tu dla ludzi - przede wszystkim dla boguszowiczan! Uwielbiamy wspólne działania, uskrzydla nas to, że jest z kim i dla kogo tworzyć przestrzeń pełną sztuki", mówi Izabela Karwot, dyrektor Domu Kultury Boguszowice.
Rzeczywiście, plenerowe zajęcia cieszyły się ogromnym zainteresowaniem ze strony dzieci i dorosłych, którzy zawczasu dowiadywali się o kolejną możliwość wspólnej zabawy. Na podwórkach każdorazowo pojawiał się namiot FAUNA, klubu gier planszowych Domu Kultury Boguszowice, kocowe studio rysunku na tkaninach oraz stanowisko przy którym panie malowały chętnym dzieciom buzie. Pozostałe atrakcje różniły się w zależności od dnia. Odbyło się malowanie kamieni, gra na trzaskodźwiękowych instrumentach, tworzenie łapaczy snów (plecionych ozdób indiańskich) oraz robienie bibułowych kwiatów i balonowych zwierzątek. Nie zabrakło także popularnych gniotków (zabawek z balonów i mąki), gry w kometkę, ani letnich wianków. Szczególnie ciekawą atrakcją była nauka kuglarskich sztuczek Iriny Afanasjewej drugiego dnia plenerowych warsztatów.
Finał akcji uświetnił dobrze znany bywalcom boguszowickiego domu kultury technik dźwięku i oświetlenia, Mateusz Preś, który tym razem wcielił się w niezwykle charyzmatycznego wodzireja. Ostatnie tegoroczne spotkanie z cyklu Twórczych Placów Zabaw zgromadziło – oprócz mieszkańców okolicznych bloków – również zainteresowanych z innych ulic, którzy przyszli specjalnie, aby wspólnie bawić się właśnie tu - przed siedzibą Domu Kultury Boguszowice. Było gwarno, wesoło i rojno. Miłą niespodzianką okazał się również darmowy popcorn dla wszystkich uczestników zajęć.
To nie pierwsza tak inspirująca akcja Domu Kultury Boguszowice, który w zeszłym roku zaskoczył społeczność lokalną stworzeniem tzw. bazy na placu. Zaplecze siedziby placówki zmieniło się dzięki roślinom, zbijanym z palet przemysłowych meblom ogrodowym i kolorowym poduchom we wspólnotowe miejsce spotkań. Baza działa nieprzerwanie od tamtego czasu, stanowiąc ulubioną przestrzeń oferty urodzinkowej domu kultury, poczekalnię dla rodziców lub wręcz dodatkową salę zajęciową. Pozostaje tylko pytanie: jaką twórczą atrakcję Dom Kultury Boguszowice zafunduje nam za rok?