Pleśna 2018: powrócił drugi turnus [ZDJĘCIA]
Po dwutygodniowej rozłące zobaczyli się z rodzicami. Nieco stęsknieni, ale wypoczęci. Dzisiaj do Raciborza znad Bałtyku przyjechały trzy autokary ze 133 obozowiczami.
Na placu przy kościele św. Jana Chrzciciela czekali zniecierpliwieni rodzice. Autokary przyjechały kilka minut po godzinie 7.00. Były uściski, nie brakowało też łez wzruszenia. Czym zachwycała Pleśna? Zapytaliśmy o trzech uczestników.
Michał, lat 12
Było bardzo zabawiane, dużo się pośmialiśmy, pobawiliśmy, poskakaliśmy. Dwutygodniowa rozłąka od rodziców nie była straszna, ale czasami było smutno. Na obozie byłem już drugi raz, myślę, że pojadę po raz kolejny.
Monika, lat 16
Do Pleśnej pojechałam już po raz kolejny, było bardzo fajnie. Każdy wyjazd jest inny. Najbardziej podobało mi się to, że mogłam jechać razem ze znajomymi, była też fajna atmosfera no i smaczne jedzenie. Poznałam też nowe osoby, myślę, że ponownie pojadę.
Zuzia, lat 12
Było bardzo ciekawie, w ramach wyjazdu były trzy wycieczki, m.in. do Mielna. Organizowano sporo zabaw. Byłam po raz pierwszy, ale chcę jechać znowu. Poznałam dużo nowych znajomych. Dwutygodniowa rozłąka od rodziców nie była zła, jeździłam już na inne wycieczki.
Jak co roku obóz w Pleśnej został podzielony na trzy turnusy, dwa już się odbyły. Dzisiaj około 22.00 wyruszy ostatni. Przed uczestnikami wymarzony relaks.