Każdy nieboczowik dostanie medal!
Dorośli i dzieci, nawet te najmniejsze, które niedawno przyszły na świat. A także zmarli, którzy nie doczekali przenosin do nowej wsi. Każdy mieszkaniec Nieboczów zostanie uhonorowany medalem. Będzie to medal szczególny, bo za uratowanie wsi.
Nazwę "Nieboczowy" odmieniano na przestrzeni ostatnich lat przez wszystkie przypadki i było o niej głośno nie tylko w Polsce. Bo niecodziennie przenosi się wieś, buduje ją od podstaw, ale w nawiązaniu do tego, co było w poprzednim miejscu. I niejednokrotnie też podkreślano, że cała ta operacja udała się, bo było wsparcie mieszkańców. Dlatego przyszedł czas, by ich uhonorować.
- Przeniesienie wsi w nowe, wybrane przez nieboczowian miejsce, to rezultat wytrwałego i bohaterskiego dążenia mieszkańców do ocalenia swojej "małej ojczyzny". Dlatego uważam, że każdy mieszkaniec powinien otrzymać medal za uratowanie wsi. Będzie to pamiątka na całe życie, którą można przekazywać z pokolenia na pokolenie - mówi wójt gminy Lubomia, Czesław Burek.
Dla kogo?
Medal otrzymają mieszkańcy Nieboczów. Osoby, które przeniosły się do nowej wsi (albo się w niej urodziły, bo również najmłodsi dostaną to szczególne odznaczenie). Nie zapomniano też o zmarłych. Oni także zostaną uhonorowani. Medal trafi również do wszystkich tych, którzy przyczynili się do tego, by wieś została uratowana. Mogą to być osoby, instytucje, stowarzyszenia czy przedsiębiorcy.
Do końca świata
Projekt medalu jest już gotowy. Zatwierdziła go rada gminy. Medal zostanie wykonany w srebrzystym metalu. Pośrodku strony licowej znajdzie się wypukły wizerunek herbu sołectwa Nieboczowy. Do tego zdanie "Za uratowanie wsi Nieboczowy". I - co ciekawe - daty. Pierwsza to 1240 (początek istnienia wsi), a druga to czas nieokreślony, bo "do końca świata". - Takie stwierdzenie ma niejako nadać ducha tej pamiątce, pokazać determinację - tłumaczy wójt. Odwrotna strona medalu będzie gładka, ale za to z wygrawerowanym imieniem i nazwiskiem osoby wyróżnionej (lub nazwą instytucji czy stowarzyszenia).
Teraz formalności
Teraz projekt medalu trafi do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, a stamtąd do komisji heraldycznej. I tak naprawdę od tej drugiej będzie zależało, kiedy mieszkańcy otrzymają medal. Plan jest taki, by wręczyć go już na początku września, podczas uroczystości związanych z dożynkami i poświęceniem nowej wsi. Pytanie tylko, czy do tego czasu komisja wyda pozytywną opinię. Jeśli nie, plany trzeba będzie zmienić.
Wójt Burek przypomina, że po raz pierwszy w historii Polski samorządowi udała się operacja przesiedlenia wsi. Dlatego tym bardziej należy docenić zaangażowanie mieszkańców, którzy zdecydowali się przenieść do nowej miejscowości. Część wybrała bowiem inne miejscowości niż Nieboczowy. - Przypomnę, że był barunek, że w nowej wsi musi powstać co najmniej 35 domów. Bez tego by się nie udało i wieś by nie przetrwała. Liczył się więc każdy mieszkaniec i każda decyzja o przenosinach - podkreśla.
Ludzie:
Czesław Burek
Wójt Gminy Lubomia