Radośni, zamyśleni, a nawet... upojeni [KAMIENICE RACIBORZA #4]

Po raz kolejny przekonujemy się, że w Raciborzu nie brak pięknych kamienic. Ich ozdobę stanowią zamyślone niewiasty, uśmiechnięte amorki, a nawet... roześmiany od ucha do ucha amator napoju powstałego w wyniku fermentacji winnych gron.

Przyglądając się tym pięknym budynkom nie sposób uniknąć przykrej refleksji. Wszak architektura minionych wieków, która przetrwała do naszych czasów, jest zaledwie ułamkiem tego, czym mógł poszczycić się Racibórz sprzed II wojny światowej. Historia wyjątkowo okrutnie obeszła się z naszym miastem, tym bardziej warto doceniać pozostałości po czasach jego rozkwitu. Kliknij TUTAJ, aby podziwiać zdobienia kamienic przy ulicach Głubczyckiej, Kolejowej, Londzina, Podwalu, Stalmacha, Staszica oraz Zborowej w Raciborzu.

Zobacz również:

• Piękne panie i brodaci panowie... [KAMIENICE RACIBORZA #1]
• Zwierzyniec zaklęty w kamieniu [KAMIENICE RACIBORZA #2]
• Odnowione czy zaniedbane... I tak zachwycają [KAMIENICE RACIBORZA #3]