Miasto zawalone śmieciami. Bo firma ma opóźnienia
Stare wersalki, fotele, opony, donice ogrodowe, materace z łóżek - sterty śmieci stoją przy posesjach i szpecą Rydułtowy. To nie mieszkańcy są winni tej sytuacji, bo oni wystawiają opady wielkogabarytowe zgodnie z harmonogramem. Winna jest firma, która powinna odbierać odpady w terminie, a ma wielodniowe opóźnienia.
Wielu mieszkańców miasta nie kryje złości. Przed ich domami zalegają odpady wielkogabarytowe. Nie wygląda to estetycznie. Problem zgłosili swoim radnym, a ci z kolei poruszyli go na sesji 24 maja. - Czy urząd miasta zamierza podjąć jakieś radykalne kroki w związku z tym, jak firma prowadzi zbiórkę odpadów wielkogabarytowych? - dopytywał radny Wojciech Koźlik. - Ulice są zastawione śmieciami. Nie wynika to z jedno czy dwudniowych opóźnień. Czasem jest to kilkanaście dni po terminie - dodał. Wtórowali mu inni rajcy. To pokazywało skalę problemu. - Mieszkańcy proszą, by odpady wielkogabarytowe zostały wywiezione jeszcze przed Bożym Ciałem - apelowały radne Teresa Anielska i Małgorzata Skowronek. - Do mnie też zgłaszają się mieszkańcy. Dzisiaj mieszkanka ul. Krzyżkowickiej przekazała, że odpady miały być zabrane sprzed posesji 15 maja, a do dzisiaj zalegają - podkreślała wiceprzewodnicząca rady miasta, Barbara Wojciechowska.
Do problemu z nieterminowym odbiorem śmieci odniósł się wiceburmistrz Marcin Połomski. Przekazał, że urząd miasta już zainterweniował w tej sprawie. - Mamy świadomość tej sytuacji. 17 maja wystosowaliśmy do firmy pismo, w którym wzywamy do szybkiego i niezwłocznego realizowania odbioru odpadów w terminach zgodnych z harmonogramem - zaznaczył.
Za odbiór odpadów wielkogabarytowych odpowiada firma Recykling Południe z Radlina. Została ona wyłoniona w przetargu. Znała warunki i zasady, podpisała stosowną umowę. A w tej umowie jest zapis o karach umownych. - Przypomnieliśmy firmie, że zgodnie z zapisami w umowie będziemy wyciągać konsekwencje, czyli naliczać kary umowne - podkreślił wiceburmistrz. Do czasu sesji rady miasta oficjalna odpowiedź z firmy jeszcze nie nadeszła. Jak mówił jednak wiceburmistrz, firma „nie przypuszczała, że będzie tego aż tak dużo”. - My chcemy mieć realizowany wywóz wielkich gabarytów w terminie - zakończył.
(mak)
Ludzie:
Marcin Połomski
Burmistrz Miasta Rydułtowy
Komentarze
9 komentarzy
Jeden raz w roku odbiory .....firma nie za duża nie miała pojęcia że może być aż tyle tego, a miasto poszło jak najtaniej ,nie jak korzystniej, przypuszczam że dla firmy korzystniej było zerwać umowę i zapłacenie kary, bo wyszło taniej od dotrzymania umowy wywózki oraz zapłaty za składowanie,takie jest moje zdanie, a śmieci wielkogabarytowe nadal zalegają pod niektórymi domostwami i (na posesjach ,czy na terenach miasta)- czekają aż mieszkańcy zmądrzeją ..
przecież to KPINA. Ludzie w takim razie powinni trochę się zorganizować i całe te gabaryty wyłożyć na placu przed Urzędem Miasta...a potem spokojnie czytać jak ten urząd tłumaczy, że wiocha przed urzędem potrwa jeszcze może kolejny miesiąc bo firma recyklingowa ma opóźnienia...
"Za odbiór odpadów wielkogabarytowych odpowiada firma Recykling Południe z Radlina. Została ona wyłoniona w przetargu. Znała warunki i zasady, podpisała stosowną umowę" Ale mieszkańcy miasta podpisali umowę o odbiór odpadów z Miastem Rydułtowy ! I mieszkańcy płacą zobowiązania do siedziby miasta a nie do odbiorcy odpadów !! I to miasto odpowiada za nie odebrane odpady a nie ta firma !!!!
do poniżej " kto będzie odpowiadał jak coś zaśmieci drogę przed twoją posesją?" będzie odpowiadał właściciel tego terenu przed twoją posesją! jeżeli mieszkaniec wystawia "wielogabaryty" przed swoją posesję a przeważnie teren ten należy do miasta .... po drugie podpisałeś umowę z miastem i to jego problem dlaczego nie odebrali odpadów w wyznaczonym terminie
Do poniżej. .....można by się z tobą zgodzić,gdyby nie to małe ale! jak myślisz. kto będzie odpowiadał jak coś zaśmieci drogę przed twoją posesją? na dodatek będzie to twój grant? dowiedz się a potem napisz,taki mały przykład-dom stoi na niewielkim wzniesieniu i z drogi dojazdowej po każdej ulewie spływa piasek na drogę jak myślisz mandat za zaśmiecanie drogi mi się należy, czy winna będzie ulewa ? a o ubezpieczeniach i ubezpieczycielach coś niecoś się najpierw dowiedz. ......,
Objektywny ja Ci odpowiem tak z grubsza. Za nocnych żartownisiów tzw. wandali odpowiedzialna jest policja. Kierowca prowadzący pojazd powinien zachować ostrożność tak aby ominąć ewentualne przeszkody. O tej zasadzie bezpieczeństwa wie każdy kto ma prawko. Od wypłacania odszkodowań są firmy ubezpieczeniowe. Winny będzie wandal, chyba łatwo się domyślić.
tak to jest jak krajem rządzi banda nieudaczników, zarówno na poziomie rządu i samorządów.
rozdawnictwo 500+ i innych socjalów, wstrzymanie i w ostatnim czasie uruchomienie programów i inwestycji ze środków UE spowodowały braki pracowników., już na rynku budowlanym brakuje 150 000 pracowników!!!
przetargi z d_py wzięte, niedoszorowanie kosztorysów, galopujące ceny materiałów i robocizny, i żaden matoł z rządu czy to z samorządu nie ma przygotowanej rezerwy !!!!!!!!!!!!!!!!
i tak do następnego kryzysu......
Ja mam pytanie do miasta bo dalej stoją i czekają śmieci wielkogabarytowe pod niektórymi piosesjami przy drogach i kuszą nocnych żartownisiów żeby np. szafka zatarasowała drogę, co wtedy jeżeli ktoś uszkodzi samochód albo co gorzej? czy wtedy miasto stanie na wysokości zadania i zapłaci odszkodowanie? bo czyja to będzie wina? .......
wstyd wstyd wstyd - nie po to wymyślono telefony żeby z nich nie korzystać. władza stosuje spychologię bo poszło pisemko - śmiech na sali po prostu. redaktorek też wyższego lotu swoich szarych komórek również nie odnotował. może poziom dziennikarstwa wróci do czasów normalnych. Informacja powinna być rzetelna. W czym problem by dziennikarz dowiedział się co jest przyczyną opóźnień i opublikował stosowną informację?