Wtorek, 5 listopada 2024

imieniny: Elżbiety, Sławomira, Zachariasza

RSS

Seniorzy do prezesa PK: dokopał nam pan

05.04.2018 07:00 | 8 komentarzy | ma.w

Prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego Stanisław Mucha spotkał się z seniorami Koła Centrum. Odpowiedzialny za nowy rozkład jazdy autobusów nasłuchał się cierpkich uwag od starszych raciborzan.

Seniorzy do prezesa PK: dokopał nam pan
Prezes PK Stanisław Mucha musiał tłumaczyć się seniorom z nietrafionych zmian w rozkładzie jazdy. W spotkaniu wziął udział również prezydent Mirosław Lenk.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Niedołężni i schorowani muszą od 19 marca jeździć przez cały Racibórz by dostać się do szpitala na Gamowską. Kłopoty są również z trasą w kierunku cmentarza Jeruzalem. Seniorzy posługiwali się tu czarnym humorem. – Chcemy się dostać na cmentarz, ale chcemy stamtąd wrócić – usłyszał Mucha na spotkaniu w raciborskim „Sokole”. Niezadowoleni życzyli prezesowi takich podróży, jakie stały się ich udziałem wskutek zmian w rozkładzie. Irytację wzbudziły też likwidacje niektórych starych kursów. – Był autobus na działki, a teraz nie ma nic – żaliła się jedna z pań.

S. Mucha nie chciał się przekrzykiwać z grupą kilkudziesięciu seniorów. – Albo wy krzyczycie, albo ja mówię – oznajmił i widząc brak reakcji usiadł z założonymi rękami i czekał aż sala się uspokoi. Gdy emocje nieco opadły, prezes powiedział, że temat zmian w komunikacji, jest bardzo trudny i nie da się opracować wersji idealnej. – Poszliśmy na duże ryzyko. Bez wdrażania zmian nie dowiemy się co jest złe, co do poprawy. Nikomu nie wyciągamy pieniędzy z kieszeni, bo kursy są aktualnie darmowe (PK przedłużyło je do 6 kwietnia) – powiedział.

Szef przedsiębiorstwa obiecał seniorom liczne poprawki. Mają wejść w życie 7 kwietnia. Mucha wyjawił parę nowości. W rejonie ulic Słowackiego i Ogrodowej mają jeździć dwie linie. Obecna zmieni trasę. – Kto wsiądzie na Chełmońskiego dojedzie i na Gamowską i na cmentarz i wysiądzie z powrotem na Chełmońskiego. To będzie linia A – oznajmił prezes. Nowa linia B pojedzie z Ogrodowej na Gamowską „przetnie poprzecznie do Słowackiego”. PK skomunikuje Mariańską i Michejdy ze szpitalem. Ponadto dojdą kursy na Jeruzalem, tak oczekiwane przez raciborzan.

Seniorzy narzekali, że w starym rozkładzie mieli na Gamowską 6 autobusów, a zostały im 2. – Po co tyle autobusów do szpitala? Miasto nie składa się z samych emerytów lub chorych. Komunikacja jest dla wszystkich – huknął prezes.

Po tygodniu jazdy nowym rozkładem S. Mucha musiał studzić zapędy strajkowe kierowców na linii A. – Takiej agresji i chamstwa ze strony pasażerów nigdy nie spotkali. Zwłaszcza ze strony emerytów. Mieli dosyć po pięciu dniach. Pani kierowca wróciła na bazę kompletnie roztrzęsiona. Nie chciała dalej pracować. Obrażanie i znęcanie się nad kierowcami to przesada – wyjawił szef miejskiej spółki. Rozmowy były trudne, padł nawet postulat zwolnienia aktualnego prezesa.

Gdy seniorzy pytali po co wprowadzono zmiany, skoro był dobry rozkład, Mucha odparł, że dobrze było tylko dla emerytów. Gdy uczestnicy spotkania przypomnieli jego obietnice sprzed pół roku o „autobusach co chwilę” prezes wskazał, że to emeryci nie chcieli zaplanowanych wcześniej przesiadek. Rozkład miał wejść 1 lutego, ale zaczęto go modyfikować pod starszych pasażerów. – Sami tego żeście chcieli – podkreślił prezes. Dlatego jego zdaniem nowy rozkład wszedł w życie z wadami starego systemu. – Dokopał pan nam w tych autobusach. Bo to my nimi jeździmy – kwitowali wystąpienie włodarza spółki. Ten kończył je zapowiedzią kolejnych zmian w rozkładzie, bo chce by ten był dynamiczny. – Ta awantura kiedyś się skończy – obiecał Mucha. Jego słuchacze zapytali: tylko czy my dożyjemy jej końca?

(ma.w)


Stary rozkład może wrócić

Do problemów z nowym rozkładem odniósł się na posesyjnej konferencji prasowej prezydent Mirosław Lenk. Zapowiedział, że testy zmienionych kursów potrwają około 3 miesięcy. Jeśli rozkład ostatecznie się nie sprawdzi, to dopuszcza możliwość powrotu do starego rozkładu. Część takich „powrotów” wejdzie w życie już 7 kwietnia. Czuje się odpowiedzialny za problemy, które spowodowały zmiany w komunikacji.