Nowiny z ulicy: kultura jazdy w regionie

Samson Mackiewicz (przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta w Raciborzu)

Wszystko zależy od kierowcy. Jak ktoś spoza Raciborza przyjeżdża do naszego miasta to zachowuje się jak u siebie, a z miejscowymi kierowcami różnie bywa. Bardziej doświadczone osoby zachowują się stabilnie za kierownicą, a bywają młodsi, którzy niekoniecznie tak robią. Kierowcy są różni, jak ludzie. Każdy ma inny dzień, inny humor, inne problemy i z tego wynika jego zachowanie na drodze. Niestety sam doświadczałem niestosownych zachowań ze strony kierujących, na szczęście dochodziło do tego sporadycznie. Tego się nie da zmienić i to niezależnie od kraju w jakim dochodzi do tego typu sytuacji.

Justyna Kowalska

Nie zwracam na to szczególnej uwagi, jestem pasażerką, nie kieruję. Z pobieżnych obserwacji uważam, że zasady kultury jazdy są łamane. Na przykład przy przejściach dla pieszych. Tyle, że i piesi zachowują się jak "święte krowy". Sama doświadczyłam nieuprzejmości ze strony kierującego gdy jeden pan chciał mnie przejechać. Zamiast przeprosić, że wyjechał prosto na mnie to pokazał mi środkowy palec. To są nerwowe sytuacje, na które reagują nerwowi ludzie. Wierzę, że ludzie są lepsi niż bywają za kierownicą.

Więcej opinii na ten temat zamieściliśmy w aktualnym wydaniu Nowin Raciborskich. Tygodnik na 16 stronach dodatku Eksperci Auto Moto proponuje m.in. felieton o "Przejściach śmierci"; artykuł o tym kiedy najczęściej dochodzi do wypadków na drogach i odpowiedź na pytanie: kiedy wymiana opon jest bez sensu.