Bottrop czy Daszyński? Jak nazwać nowe rondo?

Podczas grudniowej sesji przewodnicząca radlińskiej rady Gabriela Chromik zapytała burmistrz miasta o ewentualną nazwę dla ronda przy ul. Mariackiej. - Myślę, że pomysł, który się pojawił, aby ogłosić konkurs dla mieszkańców, na nazwę dla ronda jest jak najbardziej na miejscu. Są już pierwsze propozycje, m.in. Bottrop - odpowiedziała Barbara Magiera, burmistrz Radlina.

Bottrop, czyli co?

Część kolonii Emma, czyli osiedla familoków w Radlinie, od czasów plebiscytów przed powstaniami śląskimi nosiła obiegową nazwę „Bottrop”. - Wszystko przez to, że w tej części kolonii osiedlali się robotnicy przybyli z miasta Bottrop w Westfalii, bądź osoby tutejsze, które z Bottropu już powróciły. W samym Bottropie do dziś istnieje silne środowisko polonijne, m.in. polski klub sportowy FC Polonia Bottrop - wyjaśnia Marek Gajda, rzecznik prasowy radlińskiego urzędu. Dodaje, że miasto nie chce żadnej nazwy mieszkańcom sugerować. - Lokalizacja ronda może sprzyjać różnym ciekawym propozycjom, bo to miejsce związane jest zarówno z historią górnictwa, rozwojem urbanistycznym oraz sportową historią Radlina. Być może przy okazji wzrośnie zainteresowanie mieszkańców historią naszego miasta? A może pojawi się propozycja zupełnie niezwiązana z nazwami historycznymi i nada temu miejscu zupełnie nowy charakter? - dodaje Gajda.

Jak na razie nie wiadomo ani kiedy, ani na jakich zasadach przeprowadzany byłby konkurs na nazwę ronda, ale władze Radlina mają zamiar włączyć do konsultacji mieszkańców. - Na pewno będziemy znacznie wcześniej informować o takich krokach, tak aby każdy zainteresowany mógł się wypowiedzieć - zapowiada rzecznik.

A może Daszyński?

Do naszej redakcji zgłosił jeden z mieszkańców, który ma już pomysł na nazwę dla ronda. - W związku ze zbliżającą się setną rocznicą odzyskania niepodległości przez Rzeczpospolitą proponuję, aby rondo przy ul. Mariackiej zostało nazwane imieniem pierwszego premiera II RP oraz późniejszego Marszałka Sejmu, Ignacego Daszyńskiego - mówi Dariusz Bednorz, przewodniczący SLD Radlin. Przypomina, że Daszyński był wybitnym patriotą, który w dzisiejszych czasach został zapomniany. - Walczył nie tylko o godność robotników i ich stan bytowania, lecz także o prawa kobiet, które w ówczesnym okresie nie były tak respektowane, jak dziś - podkreśla Bednorz. Pismo w tej sprawie radlinianin na początku stycznia złożył do radlińskiego magistratu.

(juk)