środa, 25 grudnia 2024

imieniny: Anastazji, Piotra, Eugenii

RSS

Zwierzęta w makabrycznych warunkach jechały do rzeźni [ZDJĘCIA]

27.01.2018 15:22 | 0 komentarzy | acz

REGION. Po tym jak w marcu ubiegłego roku w Rogowie zatrzymano obciekającą krwią ciężarówkę ze zwierzętami, inspekcja drogowa nadal zatrzymuje przewoźników, którzy dręczą zwierzęta wiezione na ubój.

Zwierzęta w makabrycznych warunkach jechały do rzeźni [ZDJĘCIA]
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Sprawa z Rogowa wywołała oburzenie naszych czytelników. Przypomnijmy, inspektorzy WITD w Katowicach, zatrzymali do kontroli kierowcę, który przekroczył prędkość. Aby sprawdzić warunki transportu zwierzęcia nakazali kierowcy otwarcie ładowni. Widok jej wnętrza był przerażający: na podłodze pojazdu leżała krowa z pociętym gardłem, cała we krwi. W kącie stał młody, wystraszony byczek. Kierowca oznajmił, że krowa dopiero co ocieliła się i bardzo się męczyła w transporcie, więc postanowił postąpić humanitarnie i dlatego podciął jej gardło.

Niezwłocznie wezwano lekarza z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Wodzisławiu Śląskim oraz powiadomiono Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii. Po chwili też na miejscu kontroli zjawili się pracownicy Sanepidu, a następnie policjanci z wydziału kryminalnego. Przyjechał też przedsiębiorca, w imieniu którego wykonywano przewóz. Jako odpowiedzialny za organizację transportu, został ukarany kwotą 4 tysięcy złotych w drodze mandatów karnych. Zostało też wszczęte wobec niego postępowanie administracyjne za naruszenia zagrożone łączną karą 10 tysięcy złotych. Powiatowy Lekarz Weterynarii również wszczął postępowanie administracyjne w przedmiocie cofnięcia przedsiębiorcy prawa do prowadzenia hodowli i transportu zwierząt.

Jak się okazuje, to wstrząsające zdarzenie niewiele nauczyło przewoźników. W dniach 25 i 26 stycznia inspektorzy z WITD w Katowicach przeprowadzali kontrole drogowe, podczas których zwracali szczególną uwagę na transport zwierząt. Wszystkie skontrolowane przewozy wykazały nieprawidłowości.

W jednym zatrzymanych samochódów w miejscowości Woźniki ujawniono szczególnie drastyczne złamanie przepisów. Polegało ono na przewozie bydła w zbyt niskiej ładowni. Jeden z przewoźników załadował zwierzęta na dwóch pokładach – jeden nad drugim. Aby pojazd nie był zbyt wysoki, drugi pokład zamontował tak nisko, że ranił on grzbiety zwierząt na dolnym pokładzie. Niewiele lepiej miało się bydło na „drugim piętrze”. W innym pojeździe sytuacja była podobna, choć bydło było załadowane tylko na dole pojazdu. Kierowcy po prostu nie chciało się podnosić pokładu, żeby zwierzęta miały dość miejsc. W obu pojazdach przegrody boczne oddzielające zwierzęta były niewłaściwe i raniły je. Wszystkie byki były przywiązane za rogi do burt pojazdów.

W innym przypadku przewożono krowę po porodzie. Zwierzę było ciężko chore, leżało na podłodze pojazdu, którą kierowca uprzednio postanowił pozbawić oblodzenia przy użyciu… soli drogowej.

Z uwagi na bliskość miejsca rozładunku zwierząt, co dawało szansę na ich najkrótszy przewóz, pozwolono im pojechać dalej, jednak opiekunowie zwierząt zostali ukarani mandatami po 1000,00 złotych każdy.

Czwarty transport nie pojechał dalej. Pojazd był tak mały, że 5 krów ledwo się w nim mieściło. Było tak ciasno, że zwierzęta nie mogły w ogóle się poruszyć. Inspektorzy nakazali przedsiębiorcy ich przeładunek. Musiał zapewnić dodatkowy pojazd i rozdzielić zwierzęta. Przy okazji dostarczono wymagane dokumenty, których w chwili zatrzymania nie było w samochodzie. Trzy krowy zostały przeprowadzone do innego pojazdu. W tym przypadku nałożono mandat wysokości 500 zł.

Dane przedsiębiorców lekceważących zasady transportu zwierząt oraz ich przewinienia zostaną tez przekazane Wojewódzkiemu Lekarzowi Weterynarii, który podejmie dalsze kroki, w celu zapobieżenia niehumanitarnemu traktowaniu zwierząt.

(acz)

O zdarzeniu w Rogowie czytaj tutaj >>>KLIKNIJ