W Wodzisławiu zlikwidowane zostaną dwa wiadukty
Spółka Restrukturyzacji Kopalń zamierza w tym roku zlikwidować wiadukty przy ul. Czarnieckiego i Mszańskiej, przebiegające nad nieczynnymi liniami kolejowymi.
SRK wyda na ten cel 2,7 mln zł. Oba wiadukty przebiegają nad liniami, które dawniej służyły do transportu materiałów z pobliskiej kopalni KWK 1 Maja.
Pod wiaduktem na ul. Czarnieckiego przebiegała linia kolejowa nr 875, która biegła od kopalni na Wilchwach do stacji kolejowej w Wodzisławiu. Tą linią wywożony był urobek z KWK 1 Maja. Linia została otwarta w 1952 r. a zamknięta definitywnie w 2001 r. kiedy zlikwidowano kopalnię.
Z kolei pod wiaduktem na ul. Mszańskiej biegła linia kolejowa, którą z kopalni wywożona była skała płonna (pozostała po wydobyciu węgla) na hałdę w pobliskich Krostoszowicach.
W obu przypadkach wiadukty znajdują się w kiepskim stanie. Na wiadukcie w ciągu ul. Mszańskiej obowiązuje ograniczenie tonażu do 15 ton.
Jak poinformował Leszek Bizoń, członek zarządu Powiatu Wodzisławskiego na czas likwidacji wiaduktu na ul. Czarnieckiego ruch będzie tu wstrzymany na 2 miesiące. Krócej ma być nieprzjezdna ul. Mszańska. Obie ulice ze sobą sąsiadują, a wiadukty znajdują sie w odległości około 2 km od siebie. - Prace mają być tak poprowadzone, żeby nie doszło do sytuacji, że na obu ulicach zostanie wstrzymany ruch - mówi Bizoń.
W obu przypadkach pod dawnymi wiaduktami ma zostać utrzymana możliwość przejazdu, np. na wypadek utworzenia na dawnych torowiskach ścieżek rowerowych.
Ludzie:
Leszek Bizoń
Starosta Wodzisławski
Komentarze
2 komentarze
"W obu przypadkach pod dawnymi wiaduktami ma zostać utrzymana możliwość przejazdu, np. na wypadek utworzenia na dawnych torowiskach ścieżek rowerowych" No to teraz już nic nie rozumiem - skoro z uwagi na stan techniczny i brak sensu utrzymywania wiaduktów (brak linii kolejowej) zostaną zlikwidowane to po co przejazdy dla nie istniejących ścieżek rowerowych! Jakby kiedyś takie ścieżki powstały to nic nie stoi na przeszkodzie zrobienia przejazdu przez drogę. Nadto SRK ma pieniądze (nasze, podatników) wydawać na rewitalizację terenów pogórniczych a nie na wyimaginowane przyszłe inwestycje lokalne. Trzeba również dodać, że po byłej bocznicy w części przebiegać będzie Droga Południowa.
A kiedy będą te ścieżki rowerowe ?