Piątek, 27 grudnia 2024

imieniny: Jana, Żanety, Fabioli

RSS

Fantasmagorie czy realne plany?

16.01.2018 13:00 | 5 komentarzy | juk

Położona w samym sercu miasta nieczynna kopalnia Anna czeka na swoje drugie życie. Propozycję zagospodarowania ponad 70 hektarów pokopalnianych terenów zaprezentowała pszowskim radnym Fundacja Śląsk Wczoraj i Dziś.

Fantasmagorie czy realne plany?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Fundacja działa od 2016 r. Zajmuje się pozyskiwaniem, rewitalizacją oraz rekonstrukcją zabytkowych obiektów poprzemysłowych Śląska. - Rewitalizację rozumiemy szeroko. Nie tylko jako odbudowę, ale także jako wypełnienie odnowionych obiektów działalnością kulturalną, społeczną i oświatową - mówił podczas sesji w Pszowie Benedict Kotzur, prezes zarządu Fundacji. Przedstawił radnym możliwości rewitalizacji spuścizny pszowskiej kopalni.

SRK odda za darmo i jeszcze dopłaci?

Benedict Kotzur poinformował radnych, że jest w stałym kontakcie z władzami Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK), pod której zarządem znajdują się pokopalniane tereny.- Spółka jest gotowa bezpłatnie w całości przekazać teren miastu z możliwą dopłatą do tej transakcji. Zdaję sobie sprawę, że przejęcie około 70 hektarów, rodzi wiele problemów dla miasta. Przede wszystkim finansowych i organizacyjny. Ale Fundacja zapewnia wsparcie w wielu aspektach - przekonywał Kotzur. Dodał, że znaczna część budynków będących na terenie byłej kopalni ma znaczenie historyczne. Chodzi o obiekty zaprojektowane przez architekta Hansa Poelziga. - Na terenie Pszowa istnieją architektoniczne perełki. Śmiało można powiedzieć, że są ewenementami nawet w skali europejskiej - mówił prezes zarządu Fundacji Śląsk Wczoraj i Dziś.

Pełna współpraca na linii Fundacja-miasto

Podczas sesji Benedict Kotzur przedstawił ofertę współpracy Fundacji z pszowskimi radnymi i władzami miasta. - Nasza propozycja dla miast, gmin, powiatów i innych instytucji, to rewitalizacja, odbudowa i remont obiektów poprzemysłowych, które mogą być przekazane Fundacji w różnej formie prawnej - mówił. Wyjaśnił, że może się to odbyć w ramach darowizny (na realizację celu publicznego, jakim jest opieka nad zabytkami) i dzierżawy (z możliwością przekazania Fundacji po zrealizowaniu inwestycji). Dodał, że jeżeli miasto podjęłoby współpracę, to będzie miało realny nadzór nad pracami Fundacji. - Będzie się to odbywać poprzez uczestnictwo przedstawiciela miasta w naszej radzie - mówił Kotzur.