Nowiny z ulicy. Pytamy w sondzie o WOŚP
Jaki masz stosunek do orkiestry Jurka Owsiaka? Co sądzisz o atmosferze wokół kwesty w ostatnich latach?
Izabela Pietras: ja wolę dać pieniądze Owsiakowi niż księdzu czy komuś tam innemu
Owsiak pomaga dzieciom. Naprawdę. Gdzie się nie trafi do szpitala to widać sprzęt fundowany przez WOŚP. Nie widać naklejek z Kościoła czy jakichś instytucji tylko te z orkiestry. Mam dzieci i nieraz z tego musiały korzystać. Cieszę się, że Racibórz ma swoje sztaby WOŚP. W tym roku włączyła się moja szkoła SP 15. Jak orkiestra się komuś nie podoba to niech sam ogłosi zbiórkę i da więcej pieniędzy na pomoc w leczeniu. Bezinteresowne ofiarowanie czegoś komu innemu przemówi wtedy bardziej niż samo krytykowanie. Nagonce na samego Owsiaka jestem przeciwna. A jak ktoś nie lubi WOŚP to niech nie korzysta potem z jej sprzętu w szpitalu.
Pan Mariusz z Częstochowy: wrzucam mało, bo tam są jakieś machlojki
Po tylu latach wydaje mi się, że formuła WOŚP się nieco wyczerpała, słabnie społeczny zapał do niej. Ale są ludzie co płacą. Widzę, że ostatnio coraz więcej wpłat idzie z zagranicy. USA, Anglia stamtąd płyną datki, a z Polski chyba mniej. Osobiście Owsiakowi wierzę i ufam. Nie wykluczam jednak, że może w tym wszystkim dochodzić do jakichś machlojek. Są na pewno. Delikatne, małe ale są. Ja daję orkiestrze pieniądze, mało ale wrzucę coś do puszki.
Wszystkie wypowiedzi zebrane przez Nowiny z raciborskiej ulicy w najbliższym numerze gazety - w sprzedaży od 15 stycznia.