Starosta znów w sądzie. Prokurator nie zgadza się z wyrokiem, Ryszard Winiarski też
Sąd Okręgowy w Gliwicach rozpatrzy sprawę oświadczeń majątkowych starosty raciborskiego Ryszarda Winiarskiego. Z pierwszym wyrokiem nie zgadza się zarówno oskarżyciel jak i oskarżony. Starostę czeka więc rozprawa apelacyjna.
- Od wyroku odwołały się obie strony. Sprawa znajduje się jeszcze w raciborskim sądzie, bo trwa wymiana korespondencji, sąd czeka jeszcze na zwrotki. Wkrótce zostanie przekazana - słyszymy w administracji Sądu Okręgowego w Gliwicach. Sąd II instancji będzie mógł podtrzymać wyrok, zmienić go lub przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia sądowi I instancji.
Przypomnijmy, starosta raciborski był oskarżony o fałszowanie oświadczeń majątkowych. 7 listopada 2017 roku sąd uznał go za winnego, jednak skorzystał z możliwości warunkowego umorzenia postępowania. Ponadto Ryszard Winiarski ma przekazać 5000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, a także uiścić koszty postępowania sądowego (170 zł).
– Kwestionujemy zarówno warunkowe umorzenie postępowania jak i wysokość świadczenia. W naszym odczuciu kara dla starosty powinna być surowsza, a świadczenie na pewno wyższe - mówi nam Jacek Rzeszowski, szef Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju. To właśnie tą prokuraturę wyznaczono do prowadzenia śledztwa, aby zachować bezstronność. Co na to sam Ryszard Winiarski? Starosta raciborski nie chce komentować swojej decyzji. - Podjąłem ją po konsultacji z moim adwokatem. Na tym etapie sprawy nie zamierzam podawać więcej szczegółów. Nie znam jeszcze terminu kolejnej rozprawy - powiedział nam Ryszard Winiarski.
(acz), (m)
Ludzie:
Ryszard Winiarski
Starosta Raciborski