Prezydent Lenk dogadał się z opozycją i zawiódł na radnym Rosole
Na posesyjnej konferencji prasowej Mirosław Lenk podsumował sesję budżetową. Wyjawił, że pewne pozycje budżetu ustalił z radnymi opozycji. - Nie powiem z kim. Może nie życzą sobie by ich ujawniać - stwierdził. Był zaskoczony, że budżetu nie poparł Andrzej Rosół, na którego liczył.
Lenk tłumaczył radnych opozycji, którzy odwiedzili go w gabinecie, ich ewentualną wstydliwością przed resztą kolegów z ław rady. Zaznaczył, że są w budżecie pozycje, które wprowadził na ich wniosek. Mówił, że szanuje Leona Fiołkę z NaM, który przedstawił zastrzeżenia klubu do projektu budżetu Lenka. - Odniosłem się do nich na sesji i nie spotkałem się z polemiką więc sądzę, że uznano moje wyjaśnienia - powiedział dziennikarzom.
Wynik głosowania nad budżetem 2018 Lenk przyjął z zaskoczeniem. Poparło go 13 radnych, 12 z klubu Lenka i Marek Rapnicki niezależny, 5 radnych się wstrzymało, 4 było przeciwnych. - 14 głosów za lepiej by wyglądało. Liczyłem na Andrzeja Rosoła (wiceprzewodniczący z Oblicz, współtworzy koalicję - red). Może wstrzymał się za sprawę fortepianu, nie wiem. Szkoda, że wstrzymała się Anna Szukalska, u której wyczułem, że nasz budżet można poprzeć. Widać nie wypadało jej tak głosować. Widzę, że powiększyła się "grupa radnego Mandrysza", którą tworzą teraz on, Zbigniew Sokolik, Anna Ronin i Leszek Szczasny - oznajmił Mirosław Lenk.
Prezydent zauważył, że radny Szczasny miałby większe szanse przeforsować swoją propozycję zakupu stacji monitorującej jakość powietrza, gdyby wskazał sfinansowanie zadania. - Mówił niekonkretnie, by zabrać pieniądze na jazz i bieganie, ale takich pozycji w budżecie nie ma. Gdyby wskazał by Miasto znalazło na ten cel środki np. z kredytu to być może zyskałby poparcie. Tymczasem nie zyskał zrozumienia w radzie, nawet z własnego otoczenia - podsumował prezydent Raciborza.
Komentarze
1 komentarz
Pan Prezydent mógłby sam dopomóc na sesji radnemu i zaproponować chocby ten kredyt.A tak nic z tego.Choć nic chyba jeszcze straconego..Myślę - może by radni z koalicji zaproponowali w takim razie w najbliższym czasie taką poprawkę do budżetu aby jednak zrealizować ten projekt zakupu stacji.Wtedy koalicja rządząca przed samymi wyborami pokazałaby że jednak jest konstruktywna a jej działania są zgodne z oczekiwaniem dużej części mieszkańców i że naprawdę jej zależy na poprawie powietrza w Raciborzu ..