Ratownicy medyczni pozwali do sądu szpital
Poważny spór w wodzisławskim szpitalu. Ratownicy medyczni złożyli pozwy do sądu. Domagają się od dyrekcji przywrócenia im poprzednich warunków pracy. – Wyrzucono nas z systemu ratownictwa medycznego – mówią nam ratownicy.
Nie widać końca sporu pomiędzy dyrekcją Powiatowego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Wodzisławiu i Rydułtowach a grupą ratowników medycznych. Jeszcze przed wakacjami do ratowników medycznych zaczęły dochodzić sygnały, że szykują się zmiany związane z zasadami ich zatrudnienia. Początkowo nikt oficjalnie im o tym nie mówił, ale niepokój był. Wreszcie sprawa stała się jasna. - Do niedawna wszyscy byliśmy zatrudnieni w pogotowiu i należeliśmy do systemu państwowego ratownictwa medycznego. Jeździliśmy w karetkach, do wypadków, do różnych wezwań, ale nie było czegoś takiego jak wewnętrzny transport medyczny w szpitalu. Jeśli była potrzeba, żeby zawieźć przyjętego pacjenta na przykład na rentgen, to robiliśmy to. Ale funkcjonowało to w ramach pogotowia. Niestety dyrekcja postanowiła to zmienić. Zostaliśmy sprowadzeni do roli kierowców. A przecież człowiek chce się w swojej pracy rozwijać, a nie cofać. Nie po to kończyliśmy studia i różne kursy - mówią nam ratownicy medyczni (imiona i nazwiska do wiadomości redakcji). Dodają, że na zmianie stracili też finansowo.
Rozstrzygnie sąd pracy
Najpierw grupie ratowników (i pielęgniarek) wręczono porozumienia do podpisania. Kto nie podpisał takiego porozumienia, dostawał wypowiedzenia zmieniające umowę o pracę. Nie wszyscy się na to zgodzili. Grupa 8 ratowników medycznych postanowiła oddać sprawę do sądu pracy. - W sądzie w Jastrzębiu odbyło się już przesłuchanie wstępne, które miało na celu przedstawienie sądowi obrazu całej sytuacji. Z kolei 8 grudnia dojdzie do postępowania dowodowego. Będą przesłuchiwani świadkowie jednej i drugiej ze stron - informuje Mateusz Widenka, aplikant radcowski z Kancelarii Radców Prawnych „Pro Iustitia” w Żorach, który został pełnomocnikiem ratowników medycznych.
Nastroje społeczne
Pełnomocnik ratowników medycznych tłumaczy, dlaczego jego klienci nie zgadzają się z nową sytuacją zatrudnienia. Powodów jest kilka. Po pierwsze - przerzucenie z systemu ratownictwa medycznego na zwyczajny transport. - Ratownicy medyczni nieustannie kształcili się i zbierali doświadczenie. Teraz tak naprawdę straciło to znaczenie. Nie zajmują się czynnościami związanymi z ratowaniem zdrowia i życia, tylko stali się odpowiedzialni głównie za transport i zadania na izbie przyjęć. Nastroje społeczne jednoznacznie wskazują, że to dla ratowników deprecjacja ich pracy - wskazuje aplikant radcowski.
Pensje
Po drugie - chodzi o obniżkę wynagrodzeń. - W niektórych przypadkach obniżki dochodzą nawet do tysiąca złotych na osobę. Dla ratownika medycznego, który ma na utrzymaniu rodzinę, jest to bardzo dużo - podkreśla Mateusz Widenka.
Komentarze
25 komentarzy
A jak się mają toczyć? Normalnie. Dyrekcja pojedzie na Ukrainę i rezunów ściągnie.
droga redakcjo czy wiadomo jak toczą sie losy tej opisywanej sprawy?
niech zrobi. Winna jest dyrekcja i przełożeni w wielu przypadkach.
I co zrobisz? Strajk?
DO JASNEJ CHOLERY POLACZCIE SIŁY WSZYSTKIE JEDNOSTKI (WARSZTATY SEKRETARKI SALOWE PIELEGNIARKI RATOWNICY
~poinformowany (77.253. * .185), jak tam mizianie do obiektu westchnień ?
Coś jest na rzeczy. Wrzutka pima!
wrzuta muzy się podobała? no i ok. dajcie tym ludziom spokojnie popracować a nie obrzucajcie ich hejtem bo tak najłatwiej. to normalni ludzie. tacy jak wszyscy. dziękuje za uwagę. już się tu więcej nie pojawię
nie będę się wykłócał bo mi się nie chce. spójrzcie obiektywnie. ten szpital ma kilkadziesiąt milionów długu. kto do tego doprowadził? w paroksyzmie sylogizmów można obciążyć stalina. dlaczego pani dorota zrezygnowała z tej niby fuchy? a na godzinę przed upływem jej rezygnacji ją cofnęła? ja akurat wiem dlaczego i wierzcie mi że to wcale żadne lody a raczej lodowisko.
na nic. to piękna kobieta i tyle.
Już chyba jasne z kim pogrywacie. Co? Jaśniej?
na coś liczysz ~poinformowany (77.253. * .119) ?
Ona
Może być twarzą, której nie zapomnę
Śladem rozkoszy lub żalu
Może być moim skarbem lub ceną, którą będę musiał zapłacić
Może być letnią piosenką
Może być jesiennym zimnem
Może być setką różnych rzeczy
W czasie dnia
Ona
Może być piękną lub bestią
Może być głodem lub ucztą
Może obrócić każdy dzień w niebo lub piekło
Może być zwierciadłem moich snów
Uśmiechem odbijającym się w strumieniu
Może nie być tym, czym się wydaje
W swoim wnętrzu
Ona, która zawsze zdaje się być tak wesoła w tłumie / wśród ludzi,
Której oczy mogą być tak ufne i tak dumne
Nikomu nie wolno widzieć ich, gdy płaczą
Może być miłością, która trwa w nadziei
Może przyjść do mnie z cieni przeszłości,
Które będę pamiętać aż do dnia śmierci
Ona
Może być powodem, dla którego przetrwam
Może być "dlaczego" i "gdzie" żyję
Jedyną, o którą będę się troszczył w czasie ciężkich i deszczowych lat
Wezmę / zabiorę jej śmiech i łzy
I zachowam je wszystkie jako pamiątki
Na wypadek gdybym miał być tam, gdzie ona
Sensem mojego życia jest
Ona, ona
nie zyzol. ja mam lepsze
https://www.youtube.com/watch?v=7R5Ld6LGYoA
w tym zoz to do zmiany jest cała dyrekcja i większość tego ordynatorstwa i kierownictwa, w tym kierownik pogotowia do zmiany.
styl ~Poinformowany (77.253. * .119)
https://www.youtube.com/watch?v=11W-toNG3eU
no chyba się rozczulę......., ło jaka biedna....., zarobiona...., to wszystko przez ten bukiet od serwotki,
no i chyba idealistka bo za psie pieniądze haruje.
albo nie ma lepszego pomysłu, a honor jak szydło.
zamieńcie się. już raz chciała spadać i nie wiem po jakiego grzybersa tam została bo nie dla kasy. będziecie zapieprzać po 12 godzin. tylko jeszcze trzeba mieć trochę we łbie a nie szkalować kogo popadnie. pozdro.
@Poinformowany to już TAXI nie jeżdżą?
~Poinformowany (77.253. * .119), jak potrzebujesz to poszukaj na alegro lub używane na oliksie.
borok po ile dzisiaj rozumy?:)
Samochodem pani dyr. Kowalskiej jeździ pani dyr. Kowalska. I weźcie się odwalcie. Krótko i na temat.
do poniżej myslę że potrzeba pieniedzy na etaty dla 5 dyrektorów nowo przyjetych w administracji a także dla swoich profesorków z katowic akurat na toco piszesz to kasy nie dają
"ratownicy medyczni nie rozumieją, z czego wynikają narzucone przez szpital zmiany" ?, na przykład:
1/ bo solidarnościuchy jako pracownicze związki zawodowe poszły w układ z katoPISiorami dla swoich przywilejów,
2/ bo kasa jest potrzebna dla misiewiczów,
3/ bo w starostwie trzeba kasy na remont sali z imieniem adriana,
4/ bo trzeba przeznaczyć odpowiednią ilość kasy na kaplice i kapelanów a także msze przy każdej okazji,
itd, itp.....
Nowymi karetkami dalej jeździ po 20 osób w miesiącu, codziennie ktoś inny? Dalej planów się nie chce robić? Raz dwa trzy dziś Renault za 500 000 złotych jeździsz ty... To się nazywa szanowanie sprzętu w ZOZ. Ciekawe ile osób jeździ samochodem dyrektor Kowalskiej?
a kierownik pogotowia dalej ten sam na swoim stanowisku trzyma się dobrze, nie dość, że nowoczesnym taborem jeździ byle kto, a ratowników od wielu lat zatrudnionych się wyrzuca na izbę, to umiejętnie i pod PO i pod PiS sobie rządzi. Mało tego awansował na szefa też w Rydułtowach. Dyrekcja ZOZ dalej trzyma połowę ordynatorów i funkcyjnych od siedmiu boleści, za to źle traktuje zwykłych pracowników.Jeśli tak ma wyglądać dobra zmiana, to ja dziękuje. I ten cały lokalny PiS udaje, że wszystko ok.