Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Premiera. Bobson wrócił z utworem "Mój spektakl"

04.12.2017 20:04 | 10 komentarzy | kozz

Ponad 2 lata temu Robert "Bobson" Kurzeja usunął fanpage, konto na YouTube i powiedział, że wróci jeszcze silniejszy. Nie tłumaczył się nilkomu, dlaczego parę lat temu podjął taką, a nie inną decyzję. Jak mówi srogo za nią zapłacił i liczył się z konsekwencjami, lecz musiał tak postąpić, najbliżsi, rodzina i przyjaciele wiedzą, dlaczego tak postąpił, a reszta nie musi - stwierdził młody artysta zamieszkały Gminę Nędza.

Premiera. Bobson wrócił z utworem "Mój spektakl"
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Materiał wideo:

Kilka lat temu Robert wystąpił w jednym z telewizyjnych show. Mimo dobrego występu podziękował za dalszą współpracę i zrezygnował z możliwości jakie daje telewizja. - Gdy rozmawiałem nie raz po koncercie z artystami, przed którymi występowałem i mówiłem im, o zaistniałej sytuacji (mój występ w telewizji) większość z nich powiedziała, że na moim etapie i w tym przypadku pewnie postąpiłaby tak samo i nie mam się czym przejmować tylko teraz robić swoje i udowodnić swoją wartość - powiedział Bobson.

Na początku jego utwory były o trudnym dzieciństwie oraz zawodach miłosnych, następne zaś były kierowane do ludzi, którzy jego krytykowali. - Nie były to krytyki konstruktywne, które by mi w jakiś sposób pomogły, lecz po prostu oczernianie, obrażanie, ośmieszanie i robienie wszystkiego bym tylko upadł i by ich krytyka mnie zabolała i tak też było, upadałem, każda ich krytyka mnie bolała, mówimy tu o tych krytykach typu „twoi starzy i tak Cię nie kochają patusie”, „Jesteś zwykłym zerem i nic nie osiągniesz”, robienie różnych przeróbek zdjęć itd - tłumaczy raper.

Po każdym upadku wstawał coraz silniejszy, nabierał do wszystkiego dystansu, a doświadczenie było coraz większe. - Powoli konsekwentnie dążę do celu, rap to przez długi czas była tylko zajawka i coś, co pomagało mi w życiu, teraz traktuję to bardziej profesjonalnie. Rap to numer jeden i chce wiązać z tym swoją przyszłość. Wyjechałem do Holandii, by odciąć się od pewnych kwestii i skupić tylko na muzyce. Resztę o mnie usłyszycie w moich utworach - powiedział młody artysta.

Utwór pt. „Mój spektakl” został napisany po powrocie z imprezy, gdzie były poruszane tematy, które są opisane w tym utworze. Znajomi i ludzie, którzy byli na tej imprezie, mówili o tym, jak to w życiu ciężko, ile razy mieli doła, chcieli robić głupie rzeczy, brak im motywacji, a także o związkach, że zawsze ktoś musi się wtrącać, wymyślać i wszystko się rujnuje przez osoby trzecie, więc co trzeba zrobić, by związek był naprawdę „idealny”. - Pierwsza zwrotka jest dla tych, którym brak właśnie tej motywacji i już pierwsze wersy są do nich kierowane „Mamy tylko jedną szansę, jedną szansę i nie więcej. By przeżyć życie godnie, brać z niego jak najwięcej. Mamy tylko tu i teraz stań przy sterach obierz kurs. Wątpiłeś w siebie nie raz? To wersy dla zranionych dusz”. Chcę, by mój rap pomagał, koił ból, podnosił ich na duchu, pokazał, w którą stronę warto podążać. Druga zwrotka opisuje moją wizję co do traktowania kobiet i tutaj też pierwsze wersy opisują, jak ja to widzę „Kup jej róże raz w miesiącu to nie wiele przecież jest. Odgoń burzę, życie w słońcu, niech wam będzie cudnie razem. Bądź jej mężem, przyjacielem, kochankiem skumaj treść. Gdy zagubi się w swym życiu bądź dla niej drogowskazem”. Ja nie uważam się i wiem, że święty nie jestem, wiele razy zraniłem, jak i zostałem zraniony, lecz uważam, że właśnie takie traktowanie i podejście jest dobre i chciałbym tak właśnie zacząć żyć i traktować drugą połówkę, to niby takie proste, lecz w życiu już tak łatwo nie wychodzi i pamiętajcie, nigdy nie jest za późno na zmiany! - wytłumaczył Robert "Bobson" Kurzeja.

Teledysk został nagrany w Dolinie Kobylańskiej koło Krakowa. Za cały scenariusz, pomysł, realizację i montaż odpowiedzialna jest Oliwia Moroń, z którą Robson współpracuje od samego początku i z całego serca dziękuje jej za tak świetną robotę. Ujęcia z drona udostępnił Andrzej Gazda, za co raper jest mu bardzo wdzięczny. - Chciałbym podziękować również osobom, które mi towarzyszyły i pomagały, czyli Patryk Datko, Mateusz Kusma oraz Kamil Huda - zakończył młody artysta z Nędzy.