Sobota, 19 października 2024

imieniny: Piotra, Pawła, Ziemowita

RSS

Pszów: Niech żyje nam Górniczy Stan

04.12.2017 09:49 | 0 komentarzy | juk

Orkiestra, sztandary, mundury i pióropusze górnicze - mimo że kopalnia w Pszowie już nie fedruje, to o największym w historii miasta zakładzie pracy wspomnieniami przypominają mieszkańcy, byli pracownicy, a także budynki, które jeszcze nie zostały zrównane z ziemią.

Pszów: Niech żyje nam Górniczy Stan
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Kopalnia jest w stanie likwidacji. Jeszcze kilka lat i może nie być po niej śladu. Przyszłe pokolenia skądś muszą wiedzieć, że taki zakład tutaj był i że pracowały w nim pokolenia mieszkańców Pszowa i nie tylko. Kopalni nie będzie, a piosenka z teledyskiem zostanie i będzie przypominać o jej historii - mówi Marek Fibic, autor słów do piosenki pn. Kopalnia Anna. Dodaje, że teledysk jest także formą uznania i podziękowań dla wielu pokoleń pracujących przez lata na kopalni Anna. Muzykę do słów napisał Tomasz Ciba i on wykonuje utwór. Premiera teledysku miała miejsce dokładnie rok temu.

Świętują nadal
KWK Anna jest likwidowana od 2012 r. Wówczas na powierzchnię wyjechał ostatni wagon z węglem, a kopalnia po ponad 170 latach skończyła swoją działalność. Mimo że pszowska "gruba" już nie fedruje, to brać górnicza z Pszowa i tak świętuje Dzień Górnika. Każdego roku, tak również w tym przed godz. 9.00 górnicy uroczyście maszerują do bazyliki Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Dawniej przemarsz rozpoczynał się spod kopalni Anna. Teraz, by zachować tradycję i świętować Barbórkę chodzą od pszowskiego Miejskiego Ośrodka Kultury. Jest orkiestra, sztandary, mundury i pióropusze górnicze. W pobliskiej bazylice jest odprawiona uroczysta msza świętą w intencji wszystkich górników, pracowników górnictwa, emerytów i rencistów mieszkających w Pszowie a pracujących na innych kopalniach.

W 2011 r. górnicy w uroczystej procesji przenieśli do bazyliki obraz św. Barbary, który przez wiele lat znajdował się w kopalnianej cechowni. Prawdopodobnie dzieło pochodzi z 1908 r., a jego autorem jest artysta Enrico Schmid. W okresie PRL ołtarz z obrazem na jakiś czas rozebrano - dzieło uratowali górnicy. Do cechowni dzieło powróciło w 1980 r. Teraz obraz zdobi pszowskie sanktuarium.