Mieszkańcy boją się ciężarówek
Kierowcy ciężarówek znaleźli sobie dogodny skrót przez Odrę. Drogę w kierunku granicy państwa pokonują szybciej, ale mieszkańcy niewielkiej miejscowości od miesięcy żyją w ciągłym strachu.
Sołtys Odry Elżbieta Świderska, która jest zarazem radną, zwróciła na ostatniej sesji rady gminy uwagę na ogromny ruch ciężarówek, które przejeżdżają przez to małe sołectwo. - Ile ich jeździ, to zgroza – powiedziała Świderska. Jak dodała, samochody te stwarzają dla mieszkańców, ale też innych kierowców spore zagrożenie. - Już raz było krok od tragedii, kiedy taka ciężarówka o mało nie zderzyła się z autobusem. Kierowca autobusu w ostatniej chwili znalazł trochę miejsca i zdążył zjechać w bok – wyjaśnia Świderska.
Wąskie i kręte drogi
Drogi w Odrze nie należą do najszerszych, w dodatku są kręte, a ogrodzenia niektórych posesji znajdują się tuż przy pasie jezdni. To wszystko sprawia, że wyminięcie się nawet zwykłego osobowego auta z ciężarówką jest utrudnione. Nie mówiąc o pieszych, którzy muszą w tej sytuacji bardzo uważać, tym bardziej że nie mają do dyspozycji zbyt wielu chodników. - A ciężarówki skracają sobie drogę przez naszą miejscowość. Najgorzej było, jak był zamknięty przejazd kolejowy w Krzyżanowicach, ale teraz też jest niewiele lepiej – mówi nam Krystyna Świderska. Ciężko w tej sytuacji mają się dzieci. - Kiedyś mogły same przychodzić do świetlicy, a teraz muszą czekać, aż po nie przyjdę. Strach, żeby same chodziły po drodze. Zresztą nawet dorosły człowiek ma powody, by się bać – przyznaje Wiesława Parma, która pracuje w świetlicy środowiskowej w Odrze.
Przydałaby się drogówka
Zdaniem sołtyski Odry, sytuację mogłyby unormować policyjne patrole. - Przydałoby się, żeby drogówka wymusiła na kierowcach tych ciężarówek stosowanie się do przepisów. Bo na razie jest tak, że policjanci stoją w Olzie pod pomnikiem, gdzie droga jest prosta i szeroka. Ja wiem, że kierowcy tam gazują, ale w Odrze droga jest wąska, jest niebezpiecznie, a policji nie ma – powiedziała na sesji rady gminy Świderska, a słuchał ją m.in. komendant komisariatu policji w Rogowie. - Zapewniam, że w Olzie pojawiają się patrole, właśnie dlatego, że jest taka konieczność – odpowiedział podinsp. Adam Grobelny.
Będzie ograniczenie tonażu
Jak się okazuje, temat znany jest Urzędowi Gminy w Gorzycach. Już 17 maja z inicjatywy włodarzy gminy zostały przeprowadzone oględziny w sprawie zwiększenia bezpieczeństwa ruchu na ul. Głównej w Odrze, która jest drogą powiatową. Wzięli w niej udział mieszkańcy Odry i pracownicy Powiatowego Zarządu Dróg (PZD). - W wyniku przeprowadzonej wizji ustalono, że należy wprowadzić ograniczenia tonażu do 12 ton, z wyjątkiem dojazdu do posesji, oraz wprowadzenia strefy ograniczającej prędkość do 30 km/h – informuje nas Beata Futerska z Urzędu Gminy w Gorzycach.
Zarządca Drogi Powiatowej opracował projekt i po zaopiniowaniu przez Urząd Gminy w Gorzycach oraz Komendanta Policji w Gorzycach projekt został złożony 2 października do Wydziału Komunikacji w Starostwie Powiatowym.
(art)