Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Spaliny pod balkonem. Seniorzy z Łąkowej boją się parkingu

14.09.2017 18:30 | 3 komentarze | ma.w

Starsi mieszkańcy z osiedla obok Tesco zgłosili nam problem z powstającym pod ich blokiem parkingiem na 50 samochodów. Zarządca uspokaja, że „będzie piękny i bezpieczny”.

Spaliny pod balkonem. Seniorzy z Łąkowej boją się parkingu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Blok przy supermarkecie wygląda okazale. Został ocieplony i otacza go zieleń. Sąsiedztwo Tesco zostało sprytnie zakamuflowane dzięki pomysłom mieszkańców i ustaleniom z inwestorem. Życie tutaj jawi się jako spokojne, ale sen z oczu lokatorów spędza budowany pod oknami parking na około 50 pojazdów. – To nie parking tylko teren utwardzony – precyzuje Gizela Budek z firmy Domestica, zarządca bloku przy Łąkowej 2. Opowiadamy jej co usłyszeliśmy od starszych mieszkańców z parteru w bloku. Żalili się, że spaliny będą szkodzić schorowanym raciborzanom. – Godziliśmy się na postój o połowę mniejszy. Teraz samochody będą nas truły pod oknem – mówili czytelnicy Nowin.

Piękny i zielony

G. Budek uspokaja, że postój został zaplanowany w odległości 8 metrów od bloku, co jej zdaniem jest wystarczająco daleko od mieszkań. – Między terenem dla pojazdów, a mieszkaniami pojawi się pas zieleni z krzewami i drzewkami. Będzie pięknie i zielono – zapewnia zarządca. Nie sądzi by samochody smrodziły spalinami seniorom z parteru, zwłaszcza, że parkowanie będzie odbywać się przodem do budynku. – Na ten parking było spore zapotrzebowanie ze strony mieszkańców Łąkowej. Wciąż dostaję zapytania na ten temat, bo będzie to postój wyłącznie dla miejscowych, są już prośby o rezerwacje – wyjaśnia pani Gizela.

Skarżący się właściciele mieszkań nie zgadzają się z opinią o dużym zapotrzebowaniu na postój. Pokazują nam wynik głosowania nad uchwałą o jego zbudowaniu. – Ta uchwała przeszła z niewielkim poparciem. W sumie przeważyło zdanie jednego udziałowca. Miasto miało prawie 37% udziałów, jedna pani przyniosła 11 pełnomocnictw od sąsiadów i miała prawie 14% udziałów. To stawiało resztę niemal na przegranej pozycji – rozkładają ręce niezadowoleni.

Chodzili po prośbie

Prezydent Raciborza Mirosław Lenk zna tę sprawę dokładnie. Mieszkańcy Łąkowej przychodzili do magistratu trzykrotnie. Prosili włodarza o interwencję, bo uznali, że na ich oczach dokonuje się coś wbrew ich oczekiwaniom. – Przez wiele lat walczyłem o przekazanie terenu między blokami tamtejszej wspólnocie mieszkaniowej. Działała wcześniej bardzo skutecznie. W tym rejonie wyremontowano drogę osiedlową i powstał duży parking miejski. Przejęcie tzw. „podwórka” przez wspólnotę przyjąłem z zadowoleniem. Zapotrzebowanie na nowe postoje jest w Raciborzu ogromne, rozumiem więc, że na taki obiekt zdecydowała się tam większość mieszkańców – mówi nam włodarz. Gdy przytaczamy argument skarżących o niemal decydującej liczbie udziałów Miasta w połączeniu z 11, którymi dysponowała jedna z właścicielek, Lenk zauważa, że nikt nie zakwestionował podjętej uchwały. – Niezadowolone osoby miały na to 6 tygodni i mówiłem im, że jeśli mają uzasadnione wątpliwości to powinni zaskarżyć decyzję wspólnoty. Przyznaję, że dysponowanie przez jedną osobę jedenastoma udziałami w głosowaniu należy do rzadkości, ale nie dotarły do mnie informacje, by doszło przy tym do jakichkolwiek nieprawidłowości – oznajmia M. Lenk.

Ludzie:

Mirosław Lenk

Mirosław Lenk

Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.