Przebudowa ważnego skrzyżowania ciut realniejsza
Krok bliżej do przebudowy skrzyżowania ul. Górniczej i Pszowskiej na Jedłowniku.
Podczas ostatniej sesji rady powiatu wodzisławskiego zapadła decyzja o podpisaniu z władzami województwa porozumienia w sprawie projektu przebudowy skrzyżowania drogi wojewódzkiej nr 933 (ul. Pszowska) z drogą powiatową nr 5000 S (ul. Górnicza) w Wodzisławiu Śl.
Duże trudności
Skrzyżowanie ul. Górniczej z ul. Pszowską od wielu lat jest przedmiotem narzekań ze strony kierowców z powodu trudności z wydostaniem się z ul. Górniczej, zwłaszcza w godzinach szczytu. Nic dziwnego – skrzyżowanie to jest niezwykle istotne dla układu komunikacyjnego miasta i powiatu, stanowi bezpośredni dojazd do Komendy Powiatowej Policji, do osiedli oraz strefy przemysłowej, w której w ostatnich latach zostało zlokalizowanych kilka nowych przedsiębiorstw. W pobliżu skrzyżowania znajduje się także szkoła podstawowa oraz nowe osiedle mieszkaniowe. Z uwagi na szerokie pasy ruchu oraz brak segregacji ruchu, a także ograniczone warunki widoczności, skrzyżowanie nie zapewnia zadowalającego poziomu bezpieczeństwa i przepustowości.
Tymczasem przebudowa skrzyżowania nie została uwzględniona przez zarząd województwa śląskiego w planie rzeczowo-finansowym inwestycji i remontów na drogach wojewódzkich. W związku z tym władze powiatu postanowiły na podstawie porozumienia z województwem śląskim, opracować projekt, w którym ujęte zostaną: remont podbudowy i nawierzchni, urządzeń odwodnienia, wydzielenie pasów do skrętów z drogi wojewódzkiej, wydzielenie odrębnych pasów do skrętu w prawo i w lewo z drogi powiatowej oraz dokumentacja geodezyjna.
Sygnalizacja jest potrzebna
Jak tłumaczy Arkadiusz Łuszczak (na zdj.), naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śl., przez wiele lat prowadzona była bezskuteczna korespondencja z Urzędem Marszałkowskim i Zarządem Dróg Wojewódzkich w Katowicach. – Oczekiwania mieszkańców są takie, żeby powstała tam sygnalizacja świetlna i uważam, że jest potrzebna. Dobrze się stało, że intensywne, wspólne działania władz powiatu i miasta przyniosły taki skutek, że pozwolono nam przynajmniej wykonać dokumentację projektową, która zakłada wydzielenie lewoskrętów i pasa włączania. Co prawda, dzisiaj nie ma zgody na światła, ale powiat wykonując projekt budowlany, tak go przygotuje, żeby w przyszłości było możliwe ich zainstalowanie. Mam nadzieję, że powstanie on w ciągu kilku miesięcy i że przebudowa będzie miała miejsce w 2019 roku. Takie są też deklaracje urzędników z Katowic - mówi Łuszczak.
Aby mogło tak się stać potrzebna jest jeszcze uchwała sejmiku województwa, a ta będzie głosowania najprawdopodobniej na najbliższej sesji. Wtedy zarządy województwa i powiatu będą mogły zawrzeć porozumienie, na podstawie którego Wydział Komunikacji i Transportu Starostwa ogłosi przetarg na wykonanie dokumentacji. Rozstrzygnięcie jesienią.
opr. (mak)
Komentarze
7 komentarzy
no podziękujmy wszystkim projektantom, tylko skończony kretyn przy takim ruchu na skrzyżowaniu dwóch dróg wojewódzkich DW933 i DW936 tak zawęzi skrzyżowanie i skręt.
zxc - już się "fachowcy" zabrali za skrzyżowanie Młodzieżowa - Pszowska i teraz mamy to co mamy, jeden samochód skręcający w lewo blokuje kolejne kilkanaście
bez przesady, dobre światła pomagają dużo, pod warunkiem że są dobrze ustawione.
"Mam nadzieję, że powstanie on w ciągu kilku miesięcy i że przebudowa będzie miała miejsce w 2019 roku "- bardzo dobrze że słowo naczelnika jest gówno warte bo korki na Pszowskiej byłyby pewnie aż do Carrefoura
6 lat minęło i co? I nic. Dalej radni są bezradni i ci wszyscy naczelnicy z ulicy
oczywiście że rondo także rondo powinno powstać w Syryni obok stacji paliw i Gorzycach obok szkoły dzisiaj jazda drogami powiatu to udręka przy włączaniu się do ruchu
Tylko rondo, żadnych świateł i spowalniaczy . Tam jest duży ruch i wymaga płynności.