Nowy plac Długosza. Do finału wciąż daleko
Projekt Anny Otlik, wybrany przez Komitet Rewitalizacji, nie jest ostateczną wizją placu Długosza przyszłości. Władze planują kolejne konsultacje w tej sprawie.
Konkurs koncepcji architektonicznych dla placu, który rozstrzygnięto w urzędzie na korzyść wizji Anny Otlik (architekt z Wojnowic, absolwentka liceum Kasprowicza) okazał się tylko następnym przystankiem w drodze do ustalenia jak ma wyglądać centralny obszar miasta. – Jest to szkic, a nie dokumentacja projektowa – zaznacza prezydent Mirosław Lenk. Dyskusja w tej sprawie trwa od lat i pewnie jeszcze potrwa. – Jedno, czego jesteśmy dziś pewni, to nie zamierzamy przesądzać o zabudowie placu od razu. Nie ma na to ani pomysłu, ani pieniędzy więc nie spieszymy się – wyjaśnia włodarz Raciborza.
Dotacja unijna, jaką planują pozyskać służby magistratu, to „specjalne pieniądze na rewitalizację” z przeznaczeniem na modernizację placu. Lenk przyznaje, że to „trudne pieniądze” do zdobycia. O budowie zupełnie nowych obiektów nie ma mowy w programie z dofinansowaniem Unii. – To wciąż ma być plac dla raciborskiej społeczności tylko w lepszej wersji – kwituje prezydent. Według niego „większość raciborzan nie widzi dziś potrzeby zabudowywania tego placu”, za to wyraźnie potrzebuje jego funkcji parkingowej.
– Aranżacja konkursowa przygotowana przez panią Annę Otlik jest bardzo fajna – ocenia prezydent, który przyznaje, że można dyskutować jeszcze o wyglądzie budynku, który stoi w centrum placu. – Jesteśmy w Raciborzu uczuleni na „klocki” ale otoczenie placu Długosza stanowią bloki, czyli typowe kostki, a nowy obiekt ma się wpasować w rzeczywistość – oznajmia prezydent. Jak podkreśla, założeniem konkursu dla architektów szukających wizji dla placu nie była bowiem ścisła realizacja zwycięskiej pracy tylko wybranie ze zgłoszeń ich najlepszych elementów. – Wykorzystamy je w dokumentacji projektowej jako załączniki do stworzenia finalnej koncepcji. Zobaczymy co zrobi biuro projektowe. Nad jego koncepcją też się jeszcze pochylimy – podsumowuje urzędnik.
(m)
Ludzie:
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Komentarze
1 komentarz
Parking podziemny a nad nim duża ilosc zieleni. Max zieleni minimum wybrukowanych powierzchni. Wiem że to drogie ale nie ma się co spieszyć mamy czas.Parking darmowy lub za niewielką opłatą. Oraz już teraz miasto powinno moim zdaniem dla regulacji wprowadzić podwyżki za parkowanie wzorem innych aglomeracji i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nagle w mieście pojawią się puste miejsca parkingowe bo przysłowiowy Kowalski zamiast samochodem do miasta pójdzie na autonogach lub przejedzie się rowerem albo naszym zielonym autobusem.Co było już eksperymentalne przecwiczone gdy Plac Długosza był płatny jako parking i ział pustkami. Co kto ma kupić to kupi czy zalatwi i nie ma na to wpływu dojazd samochodem. Jak ktoś myśli inaczej to raczej jest w błędzie.