środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

03.07.2017 12:13 | 0 komentarzy | acz

Wytrop sprawcę czyli zagadka kryminalna

Wytrop sprawcę: Śmierć w salonie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

– Mamy wypadek śmiertelny w willi przy ulicy Kasztanowej. Miał tam nieszczęśliwie upaść jakiś facet, ale technikowi i lekarzowi nie podoba się rana na głowie denata. Wyniki sekcji będą dopiero jutro, więc komendant prosi, żebyś tam pojechał i rozejrzał się – przekazywał przez telefon dyżurny komendy.

– Dobra, już tam jadę – odpowiedział komisarz Jakub Szarek odkładając słuchawkę telefonu. Po 20 minutach z partnerem Karpeckim był już pod wskazanym przez dyżurnego adresem. Zabudowa na ulicy Kasztanowej była dość gęsta i policjanci z trudem znaleźli miejsce do zaparkowania.

– Porozmawiam z rodziną. Poczekaj na mnie w salonie – polecił Karpeckiemu Szarek i zniknął w jednym z pokoi. Policjant nawet nie zdążył się dobrze rozejrzeć po salonie, gdy Szarek był już z powrotem.

– Coś się pan dowiedział? – zapytał przełożonego.

– Nie, mówi, że upadł i uderzył się głową o podłogę. Tak podejrzewa, bo znalazła go we krwi. Nie możemy wykluczyć, że ktoś go wcześniej zdzielił czymś w głowę. Tak sugeruje technik po kształcie rany – odpowiedział komisarz, równocześnie rozglądając się po pomieszczeniu. Dokładnie okrążał dywan, na którym wcześniej leżało ciało Jana Surowskiego. Zajrzał nawet pod szafę i biurko, które na nim stały.

– Czego pan szuka szefie? – zapytał aspirant Karpecki

– Wytarłeś buty, gdy wchodziłeś? – odpowiedział pytaniem Szarek.

– Tak, straszne błoto na zewnątrz.