Czwartek, 2 maja 2024

imieniny: Zygmunta, Atanazego, Anatola

RSS

Podwyżka opłaty śmieciowej w Raciborzu. Seniorzy do prezydenta Lenka: A co robią pańscy urzędnicy?

17.05.2017 07:00 | 0 komentarzy | ma.w

Kolejni zwolennicy podwyżki obecnej opłaty śmieciowej. Z 12 zł na 13,50 zł. Po seniorach z centrum, swoje „za” wyrazili na spotkaniach starsi mieszkańcy Ocic i Ostroga. Przekonał ich prezydent Mirosław Lenk.

Podwyżka opłaty śmieciowej w Raciborzu. Seniorzy do prezydenta Lenka: A co robią pańscy urzędnicy?
Nowa ulotka miejska informuje skąd się biorą śmieci i gdzie są wywożone, a także dlaczego opłata śmieciowa musi być wyższa. Prezydent Lenk pokazał ją seniorom z Ostroga.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wpierw była dyskusja w „Sokole” z prawie setką raciborzan. Włodarz usłyszał, że jak ma być podwyżka to szybko. Następnie doszło do spotkania parafian z Ocic (25) i we wtorek 9 maja – seniorów z Ostroga (40). Mirosław Lenk przekonywał, że urząd potrzebuje zbilansować wpływy z opłaty śmieciowej z wydatkami na gospodarkę komunalną. Brakuje tu wpłat 6 tys. osób.

Opłata za 3 lata

W magistracie utrzymują, że „śmieciowa dziura budżetowa” powstała wskutek nieuczciwości podatników. Lenk chętnie przywołuje przykład, gdzie wynajmujący mieszkanie raciborzanin podał w deklaracji do opłaty za śmieci 2 lokatorów, a ci starając się o świadczenie rodzinne zgłosili w OPS 5 osób spod tego adresu. Właściciel mieszkania zapłacił właściwą stawkę za śmieci wstecz za 3 lata. – Są tacy, co trochę kombinują – oceniał prezydent opowiadając to seniorom. Niektórzy z nich pytali złośliwie: a co robią z tym pańscy urzędnicy? Lenk przyznał, że są problemy administracyjne z wyegzekwowaniem obowiązku płacenia za śmieci. Urząd opiera się na deklaracjach. Te są wypełniane różnie. Najgorzej jest w zasobach wielomieszkaniowych (np. „Nowoczesna”). – W małych gminach ludzie się pilnują, sołtys zna wszystkich i nieuczciwych łatwo wychwycić. Na osiedlach wieżowców jest na odwrót – replikował.

Pełna opcja

Gdy urzędnicy zasypywani są argumentami o niskich opłatach w okolicznych wioskach szybko ripostują: a za co tam płacą? Bo w Raciborzu śmieci wywozi się często i bez limitów: zmieszane, zielone i żużel. Na segregowane śmieci są darmowe worki. Specjalne stawki mają parafie i działkowcy. W gminach są we wspomnianych zakresach ograniczenia. "Zielone" są albo ograniczane albo płatne ekstra. Częstotliwość wywozu też bywa rzadsza. – Nie porównujmy wsi z miastem, bo oni nie mają wysokiej zabudowy, a u nas problemy dotyczą właśnie osiedli z wieżowcami – nadmieniał na Ostrogu M. Lenk.

Sypną ulotkami

Na razie prezydent przekonuje seniorów. W maju chce zorganizować 5-6 spotkań otwartych dla wszystkich. Będzie rozdawał raciborzanom nowe ulotki o gospodarce śmieciami. Wyjaśnią skąd się bierze wysokość opłaty śmieciowej. Akcja informacyjna ma pomóc na sesji w urzędzie. – Radni muszą coś wybrać. Będę im rekomendował pogłówne, bo za tą formą są mieszkańcy, z którymi się spotkałem – podkreśla M. Lenk. Ponieważ ludzi z systemu systematycznie ubywa (poprzednia podwyżka przetrzebiła szeregi płacących), to opłata będzie rosła. Prezydent mówi, że w odstępie dwuletnim.

(ma.w)

Ludzie:

Mirosław Lenk

Mirosław Lenk

Radny Miasta Racibórz, były prezydent.