Ponad pół tysiąca nowych potencjalnych dawców szpiku. Po akcji dla 35-letniej Kasi
Wielkim sukcesem zakończyła się organizowana w Radlinie i okolicach akcja rejestracji potencjalnych dawców szpiku dla chorej 35-letniej Kasi, a także innych chorych na nowotwór krwi.
Baza potencjalnych dawców szpiku i komórek macierzystych zwiększyła się o ponad 640 nowe osoby. Wszystko za sprawą 35-latniej Katarzyny Świątek z Radlina, dla której zorganizowano inicjatywę. - Moim marzeniem jest wyzdrowieć. Hasło "nigdy się nie poddawaj" to moje motto życiowe, którego się trzymam - mówi Kasia. Ale potencjalni dawcy mogą uratować życie nie tylko jej, ale również wszystkim chorym na białaczkę.
Diagnoza - chłoniak
Historia choroby 35-letniej Katarzyny zmobilizowała radlińską społeczność do nawiązania współpracy z Fundacją DKMS. W ten sposób wspólnymi siłami Radlin, Wodzisław Śl. i Rybnik dołączyli do akcji Dnia Dawcy Szpiku dla chorej na chłoniaka radlinianki. Rodzina Świątek o chorobie Katarzyny dowiedziała się w 2016 r. - Po badaniach, które zlecił lekarz pierwszego kontaktu zaczęła się ta historia. Leczenie odbywa się w Katowicach. Aktualnie żona wyczerpała wszystkie etapy podawania chemii. Na dzień dzisiejszy podawana jest chemia podtrzymująca. Czekamy na dawcę. Może uda się pomóc Kasi, a może komuś innemu – mówi Patrycjusz Świątek, mąż Kasi.
Pomagajmy sobie nawzajem
Dzień Dawcy Szpiku odbywał się od 22 do 23 kwietnia w dwóch miejscach, w Rybniku (Galeria Rybnik Plaza) i w Wodzisławiu Śl. (Galeria Karuzela). Z kolei 23 kwietnia inicjatywa odbywała się w radlińskim Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. - Cieszę się, że ta akcja jest tak spersonalizowana. Znam panią Kasię odkąd była małą dziewczynką. Jestem dyrektorem szkoły, do której uczęszcza jej syn. Dlatego jak tylko mogę służyć swoją pomocą to bardzo chętnie to robię - mówi Beata Klima, która dołączyła do potencjalnych dawców szpiku. Z kolei rybniczanin Marek, powiedział nam, że nie zna osobiście pani Kasi. Ale ujęła go idea akcji. Dlatego postanowił pomóc i zarejestrować się.