Dlaczego NFZ nie dał szpitalowi cesji kontraktu na TK? Jest oficjalna odpowiedź

Redakcja Nowin dotarła do korespondencji w tej sprawie. Jej adresat pytał w śląskim oddziale funduszu o powód nieudzielenia cesji kontraktu na badania tomografem komputerowym (szpital chciał jej dla spółki Tomma Diagnostyka Obrazowa). Dyrektor szpitala w Raciborzu wielokrotnie podkreślał, że przyczyną była liczna i anonimowa korespondencja do NFZ w sprawie likwidacji zakładu diagnostyki (TK, RTG, USG) na Gamowskiej. Ryszard Rudnik ganił też media za nagłaśnianie sprawy (głównie Nowiny, ale ostatnio także Gazetę Wyborczą).

Tymczasem oficjalne stanowisko NFZ w tej sprawie wskazuje na inną przyczynę. - Odmowa została oparta wyłącznie na przesłankach płynących z analizy złożonego przez szpital wniosku - napisał Piotr Nowak zastępca dyrektora ŚOW NFZ w Katowicach. Podkreślił obiektywizm i bezstronność analizy, opartej na obowiązującym prawie. - Na stanowisko nie miały wpływu żadne inne kwestie, w tym anonimowe informacje dotyczące tej sprawy - dodał Nowak.

Przypomnijmy, że na lutowej sesji rady powiatu wątkiem tłumaczeń dyrekcji ws. problemów z badaniami TK "na NFZ" w Raciborzu zajmowała się radna Katarzyna Dutkiewicz. Dziwiła się, że odpowiedzialnością próbuje się obarczać media i wskazuje anonimy do NFZ jako źródło decyzji funduszu. Zaproponowała by dyrektor Rudnik zweryfikował się jako menadżer w konkursie na stanowisko szefa lecznicy. Starosta Ryszard Winiarski nie odniósł się do tej propozycji. Oznajmił tylko, że raciborski szpital jest jednym z najlepszych na Śląsku i w Polsce.