Bilety tylko dla rannych ptaszków
Wejściówki na zamkowe spektakle rozchodzą się jak świeże bułeczki. Widzowie wstają wcześnie rano, aby zająć miejsce w kolejce.
Do redakcji Nowin zgłosiła się Czytelniczka, która nie otrzymała biletu na zamkowy spektakl „Lwowska domówka”. – W piątek 10 lutego powiedzieli, że wejściówki będą rozdawać od poniedziałku. W poniedziałek przed godz. 9.00, wejściówek już nie było – powiedziała, prosząc o podjęcie tematu na naszych łamach.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Grażyną Wójcik, dyrektor Agencji Promocji i Wspierania Przedsiębiorczości na Zamku Piastowskim w Raciborzu. Część wejściówek otrzymują aktorzy, którzy występują na scenie. Pozostałe są rozdysponowywane pomiędzy widzów z ulicy. – Ludzie od godziny 6 rano stoją w kolejce. Każda osoba może dostać maksymalnie cztery wejściówki. Rozchodzą się błyskawicznie – mówi dyrektor.
Zamkowa sala może pomieścić nawet 200 osób. Na przedstawienia Teatru Amatorskiego „Na Zamku” rozprowadza się około 220 wejściówek. Różnica stanowi swego rodzaju zapas, uwzględniający widzów, którym zmienią się plany i nie będą mogli przyjść na spektakl. W ten sposób nie dochodzi do sytuacji, gdy pomimo wielkiego zainteresowania przedstawieniami, widownia świeciłaby wolnymi miejscami.
– Powtarzamy „Lwowską domówkę” w sobotę 25 lutego o godz. 18.00. Serdecznie zapraszamy Czytelniczkę i te osoby, które nie miały być na premierze spektaklu – dodaje G. Wójcik.
(żet)
Ludzie:
Grażyna Wójcik
Była dyrektor Agencji Promocji Ziemi Raciborskiej i Wspierania Przedsiębiorczości na Zamku Piastowskim w Raciborzu.