Na Wieczorka mieszkańcy co chwilę zgłaszają problemy z wentylacją
Pod koniec zeszłego roku czternastoletnią mieszkankę Radlina znaleziono nieprzytomną w łazience. Mimo wysiłków lekarzy nie udało się jej uratować.
Prawdopodobną przyczyną śmierci nastolatki było zatrucie tlenkiem węgla. Radlińską tragedię szeroko opisaliśmy kilka tygodni temu na łamach naszej gazety. Wówczas jeden z mieszkańców osiedla Wieczorka, na którym wydarzył się ten dramat, dopytywał, dlaczego nikt nie pomyślał o przyłączeniu bloków do pobliskiej ciepłowni. Okazuje się, że osiedle pobiera ogrzewanie z Elektrociepłowni Marcel. Tyle że ciepła woda użytkowa ogrzewana jest za pomocą indywidualnych piecyków gazowych.
Możliwość była
Skontaktowaliśmy się zatem z elektrociepłownią. Zapytaliśmy, czy jest możliwe podłączenie do ciepłej wody bloków przy osiedlu Wieczorka. Odpowiedziano nam, że nie ma ku temu żadnych przeszkód technicznych. Co więcej, elektrociepłownia wyraziła chęć, aby takie działania były poprowadzone. Leży to jednak w gestii spółdzielni, żeby taka umowa była zawarta. W związku z tym poprosiliśmy o stanowisko również prezesa spółdzielni Marcel, do której należą bloki. Bronisław Kutnyj podkreślił, że mieszkańcy nigdy nie wykazywali chęci, aby ciepła woda była dostarczana z pobliskiej ciepłowni. Prezes wyjaśnił, że jest to najprawdopodobniej spowodowane wysokimi kosztami związanymi z użytkowaniem wody.
Zagrożenia występowały
Przy korzystaniu z piecyków gazowych istnieje możliwość wystąpienia tzw. cofki, czyli wstecznego ciągu. Taka sytuacja może powodować zatrucie między innymi czadem, ponieważ spaliny prawidłowo nie opuszczają pomieszczenia. Dlatego dopytaliśmy prezesa spółdzielni czy lokatorzy mieszkania w którym wydarzyła się tragedia, zgłaszali jakies nieprawidłowości w związku z pracą piecyka gazowego. – Problem z nieprawidłowym ciągiem w mieszkaniu zmarłej nastolatki zgłaszano, ale w kuchni – wyjaśnił prezes. Zapewnia również, że czynności kontrolne instalacji były właściwie prowadzone. Ponadto problem z niewłaściwym ciągiem pojawia się u wielu mieszkańców osiedla Wieczorka. – Podobne problemy mieszkańcy zgłaszają kilka razy w miesiącu – przyznaje prezes Kutnyj.
Skąd wziąć ciepłą wodę?
W blokach istnieją trzy metody podgrzewania wody użytkowej. Po pierwsze, w wielu przypadkach do podgrzewania wody bieżącej służy piecyk gazowy. Nowoczesne piecyki są już wyposażone w zabezpieczenie przed złym ciągiem. Jeżeli spaliny zaczynają się cofać do pomieszczenia, to wówczas urządzenie automatycznie się wyłącza. W przypadku starszych urządzeń, aby zminimalizować możliwość wystąpienia zagrożenia zatruciem tlenkiem węgla, należy zadbać, żeby drzwi łazienkowe miały otwory zapewniające właściwą wentylację. Ważne jest również zainstalowanie w domu czujnika czadu, który wychwyci jego obecność w powietrzu. Należy pamiętać, że czad jest bezwonny i niewidoczny gołym okiem. Drugą metodą jest dostarczanie wody bezpośrednio z ciepłowni, na mocy umowy podpisanej ze spółdzielnią mieszkaniową. Po trzecie, może ona pochodzić z elektrycznych podgrzewaczy przepływowych lub bojlera nagrzewającego pewną ilość wody. Dwie ostatnie metody są jednymi z bezpieczniejszych, ponieważ nie występuje w nich instalacja gazowa. W związku z tym maleje zagrożenie zatruciem tlenkiem węgla. Są za to kosztowniejsze.
(juk)