środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Seniorzy chcą radzić

22.01.2017 07:00 | 0 komentarzy | mak

W Rydułtowach być może powstanie rada seniorów. Z pomysłem wyszło Towarzystwo Miłośników Rydułtów, które jednak na razie nie podjęło odpowiednich kroków, zmierzających do utworzenia rady.

Seniorzy chcą radzić
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Towarzystwo Miłośników Rydułtów (TMR) chce, by w Rydułtowach powstała rada seniorów. Działalność takiej rady miałaby charakter konsultacyjny i doradczy. Radni–seniorzy nie mieliby swojego budżetu. Mogliby natomiast sugerować rozwiązania na rzecz seniorów dzięki współpracy z władzami miasta. Rada seniorów formułowałaby swe stanowiska, uwzględniając doświadczenie i problemy osób starszych.

Rada seniorów mogłaby działać w takich obszarach jak: zapobieganie wykluczeniu społecznemu seniorów, wykorzystanie potencjału osób starszych, integracja środowiska, profilaktyka i promocja zdrowia seniorów, zapewnienie seniorom dostępu do edukacji i kultury, kreowanie pozytywnego wizerunku osób starszych czy ustalenie priorytetów zadań na rzecz seniorów. To tylko przykłady. Radni–seniorzy działaliby społecznie, a to znaczy, że za przynależność do rady nie otrzymywaliby diet. O dostaniu się do rady seniorów prawdopodobnie decydowałyby wybory. Rada miałaby swój statut.

Był pomysł, brakło wniosku

Pomysł utworzenia rady zasygnalizował prezes TMR, Henryk Machnik. Przyszedł na jedną z sesji rydułtowskiej rady miasta, gdzie przedstawił propozycję. – Liczę, że uzyskam wasze wsparcie w tej sprawie – zwrócił się do radnych. Wsparcie rady miasta rzeczywiście jest konieczne. Bez aprobaty radnych miejskich rada seniorów nie powstanie.

Temat rady seniorów powrócił na grudniowej sesji rady miasta. Wywołał go sekretarz miasta, Krzysztof Jędrośka. Powiedział, że do dnia sesji wniosek ze strony TMR o powołanie rady seniorów nie wpłynął. Radni mieli więc dwa wyjścia. Mogli albo sami wyjść z inicjatywą, by powołać radę seniorów, albo nadal czekać, aż wniosek pojawi się i zająć się nim w późniejszym terminie. Zdecydowali się na drugie rozwiązanie.

Nie uszczęśliwiać na siłę

– Moim zdaniem należy oddać inicjatywę seniorom, którzy chcą tworzyć radę. Jeśli nie mamy formalnego wniosku od organizacji, to dlaczego mamy kogoś uszczęśliwiać na siłę? Jeśli pojawi się wniosek, to wtedy będziemy głosować – zasugerowały radny Jacek Stebel. – Skoro seniorom zostało przekazane, żeby złożyli wniosek, to nie ma ich do czego przymuszać. Może oni jeszcze dyskutują we własnym gronie, czy wystąpić z takim wnioskiem, czy nie. Ja bym poczekał – włączył się w dyskusję radny Stefan Sładek.

Z sali padły też pytania, od jakiego wieku można traktować kogoś jako seniora, a także czy rzeczywiście powołanie rady seniorów jest zasadne, skoro w mieście prężnie działa wiele organizacji skupiających osoby starsze i nic nie stoi na przeszkodzie, by formułowały one potrzeby seniorów i przekazywały je władzom miasta. Ostateczna decyzja czy rada seniorów powstanie, czy nie, będzie mogła zapaść jednak dopiero, jeśli pojawi się wniosek.

(mak)


Młodym zabrakło zapału

W Rydułtowach przestała działać młodzieżowa rada miasta. Do jej grona mogli należeć uczniowie gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, którzy nie ukończyli 20 lat. Z inicjatywą powołania młodzieżowej rady wyszli rydułtowscy harcerze oraz Forum Organizacji Pozarządowych Subregionu Zachodniego. Pierwsze obrady młodzieżowej rady odbyły się 1 września 2015 roku. Młodzi rajcy mieli ambitne plany. Chcieli zaktywizować młodzież i nauczyć się tego, jak działa samorząd. Problem w tym, że zapał młodych radnych szybko minął i przestali przychodzić na sesje i komisje. W tej sytuacji do urzędu miasta wpłynął wniosek o rozwiązanie młodzieżowej rady. – W związku z tym rada miasta podjęła uchwałę o rozwiązaniu młodzieżowej rady miasta – wyjaśnia sekretarz miasta, Krzysztof Jędrośka. Inicjatorzy powołania młodzieżowej rady otrzymali z miasta środki na jej funkcjonowanie, głównie na szkolenia z zakresu wiedzy o samorządzie. Teraz będą musieli rozliczyć się z tych pieniędzy. Środki, które nie zostały wykorzystane, muszą zostać oddane.