Co się dzieje w schronisku?
Radny Leszek Szczasny sugeruje prezydentowi baczniej przyjrzeć się działalności schroniska dla bezdomnych zwierząt. Wskazuje na niejasności w dokumentacji.
– Z jednego dokumentu wynika, że zwierzak był szczepiony na wściekliznę, z drugiego, że nie był – opisuje w interpelacji. Podkreśla też sygnały dochodzące do niego, w których pojawia sie „smród, brud i pracownicy pijący kawkę na słonku zamiast czyścić psie kojce”.
Leszek Szczasny dziwi się także zakazaniu wolontariuszom spacerów z psami. – Proszę o wyjaśnienia i kontrolę, o rozwiązanie wciąż niezdrowej sytuacji w tym miejscu – zwraca się do Mirosława Lenka<Mirosław Lenk>.
Ludzie:
Leszek Szczasny
Podróżnik, były radny Gminy Racibórz.
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Komentarze
1 komentarz
Przecież takie spacery dla tych biednych psów to wspaniała sprawa więc dlaczego się tego zakazuje?Przecież to jest krzywdzące dla tych psów.Jakiś kontakt z kimś kto wyprowadza psa to eliminacja choć na chwilę poczucie osamotnienia i beznadzieji tych zwierząt.Pracownicy schroniska powinni chyba być wdzięczni że ktoś z zewnątrz chce pomóc zwierzętom a nie zakazać wyprowadzania psów.