Co sie stanie z gimnazjum za 16 milionów?
Już w 2017 r. ma wejść w życie reforma oświatowa, która zakłada między innymi likwidację gimnazjów i przywrócenie 8–letnich szkół podstawowych. Wokół tych zmian krąży wiele obaw i niewiadomych. Znak zapytania wisi m.in. nad budynkami, w których funkcjonują gimnazja.
Nowy, ale jednak zbędny?
Budynek marklowickiego gimnazjum został oddany do użytku 9 października 2004 r. Gmina wydała na jego budowę około 16 mln zł. Obiekt jest nowoczesny, posiada dobrze wyposażone klasy. Szkoła aktualnie posiada 10 oddziałów klasowych, w których uczy się 226 uczniów. A bardzo wysoki poziom nauczania potwierdzany jest corocznie świetnymi wynikami egzaminu gimnazjalnego. – Ten żal w Marklowicach jest o tyle większy, że myśmy się naprawdę przyłożyli do tego, żeby to gimnazjum powstało – zaznacza Tadeusz Chrószcz, wójt gminy Marklowice. Włodarz dodaje, że na reformę patrzy przez pryzmat marnowania znacznych publicznych pieniędzy. Nie chce jednak sprzedawać budynku, by część tych pieniędzy odzyskać. Jak dodaje, tylko zła sytuacja ekonomiczna gminy mogłaby go przekonać do podjęcia takiego kroku.
Dwie szkoły podstawowe?
– Coś z tym budynkiem musimy jednak zrobić – komentuje włodarz. Dodaje, że jest kilka wariantów na zagospodarowanie obiektu gimnazjum. Jeden z nich zakłada rozłożenie nauki w szkole podstawowej na dwa budynki. W takiej sytuacji pięć klas uczęszczałoby do obecnej marklowickiej Szkoły Podstawowej nr 1, a trzy kolejne do aktualnego gimnazjum. Jednak taka sytuacja wiąże się z podwójnymi kosztami utrzymania placówek. – Żal by było nie wykorzystać jednak tego nowego budynku – nadmienia Tadeusz Chrószcz. Drugim wariantem, który jest bardziej dramatyczny to pozostawienie uczniów wszystkich klas w SP 1. – Wtedy warunki nauczania byłyby gorsze – zauważa.
W jednej szkole będzie ciasno
Przypomnijmy, że budynek obecnej podstawówki przeszedł kilka modernizacji. Wójt Marklowic nie jest w stanie na razie sprecyzować, czy obiekt jest przystosowany do przyjęcia uczniów z ośmiu klas. Natomiast do SP nr 1 na chwilę obecną uczęszcza 306 dzieci w 15 oddziałach klasowych. Jeśli miałaby tu trafić część uczniów z gimnazjum, daje to dość pokaźną liczbę około pół tysiąca uczniów. Wówczas, aby pomieścić taką ilość w jednej szkole będzie prawdopodobnie konieczność wprowadzenia dwuzmianowości.
(juk)
Komentarze
3 komentarze
Następny azyl dla Misiewiczów ,zrobią dom egzekutywy PiS-u - dyrektor ,zastępca i kadra kształcenia młodych szeregów PiSdzielców .
He, ha! A kuriatorium tam tak chętnie robiło narady dyrektorow... "Dobra zmiana" w akcji. Nie poddawany się!
Mam pomysł, zróbcie tam kościół władza będzie zadowolona i będzie gdzie głosić bzdury o szkodliwości antykopcepcji i grzechu z nią związanym