środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Wiecha nie wierzy mediom

30.11.2016 13:00 | 9 komentarzy | ma.w

Przewodniczący komisji budżetu odradza mieszkańcom czytanie artykułów prasowych. – Nie czytam i czuję się z tym lepiej – opowiadał ostatnio kolegom z rady. Uważa, że tylko materiały źródłowe są wiarygodne. Niemniej jednak dobrze orientuje się w tym co media przekazują.

Wiecha nie wierzy mediom
Radny Jan Wiecha
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Janowi Wiesze nie spodobał się przekaz (nie precyzował czyj, ale dyskusja toczyła się wokół publikacji Nowin) o podwyżkach cen wody i ścieków. Bagatelizuje podniesienie stawek o złotówkę. Wskazuje na wzrost inflacji w ciągu lat, gdy woda nie drożała. Wcześniej ten radny optował za wprowadzeniem metody obliczania opłaty śmieciowej w oparciu o zużycie wody. Gdy mówiono m.in. o niepełnosprawnych, których zmiana mocno uderzy po kieszeni, Jan Wiecha komentował, że kto lubi się kąpać będzie to robił nadal i po prostu zapłaci więcej.

Mąż Marii Wiechy i informatyk z Rafako, zasiadający w radzie drugą kadencję, ma swój – coraz bardziej krytyczny – pogląd na pracę dziennikarzy. – Albo nie rozumieją, albo piszą takie rzeczy świadomie. Obawiam się, że jednak robią to świadomie – zaznaczył.

Podczas ostatniego posiedzenia komisji gospodarki, krytycznych uwag radny nie szczędził też medialnemu przekazowi na temat zamiaru likwidacji szkół w Markowicach, Starej Wsi i Studziennej. – To bardzo fajny materiał – ocenił kartę informacyjną przygotowaną prezydentowi przez wydział edukacji. To tutaj odradzał mieszkańcom czytelnictwo internetu i prasy, sugerując by brali przykład z niego, który nie czytuje nic poza materiałami źródłowymi. W swoich poglądach Wiecha starł się z Piotrem Klimą, który dyskutował w oparciu o wiedzę z internetu. – To powiedzmy ludziom, że media kłamią! – zagrzmiał ten w urzędzie. Na tym dyskusja się urwała.

Mariusz Weidner

Komentarz autora

Co jakiś spotykam się z uwagami na temat m.in. mojej pracy przy relacjonowaniu poczynań samorządowców. Nie lubią dziennikarzy, z niechęcią traktują ich obecność na otwartych posiedzeniach komisji i rady. Woleliby „trąbić” wyłącznie o swoich sukcesach, tymczasem my piszemy np. o tym jak podwyższają opłaty i podatki. Jan Wiecha patrzy na kwoty podwyżek z własnej perspektywy, rafakowca zarabiającego znacznie ponad 100 tys. zł rocznie. Nie zauważy jak ubędzie mu z portfela kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Dla kontrastu – podwyżki emerytur sięgają 2 (słownie: dwóch) złotych miesięcznie. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Radnemu siedzi się wygodniej, gdy może korzystać z nowinek technicznych w postaci markowych tabletów aby mógł czytać i głosować (wcześniej radni mieli z tym wyraźny problem). Kupiono je za niemałe pieniądze podatników, choć każdego z radnych swobodnie stać na własne urządzenia – dostaje co miesiąc średnio tysiąc złotych nieopodatkowanej diety). Wniosek nasuwa się samoistnie – biednym zabrać, bogatym ulżyć.


Zobacz również:

Ludzie:

Jan  Wiecha

Jan Wiecha

Były radny Gminy Racibórz, pracownik Rafako SA.

Piotr Klima

Piotr Klima

Radny Gminy Racibórz