Dlaczego starosta raciborski boi się mrozu?
– Codziennie, jak tylko się budzę, sprawdzam jaka jest pogoda. Nie może być mrozu żeby skończyli Ocicką na czas – mówi nam Ryszard Winiarski.
Spotkał się w minionym tygodniu z przedstawicielami wykonawcy inwestycji z firmy Strabag. – Panowie, pięciu złotych ode mnie nie dostaniecie jak ta droga nie będzie gotowa na czas – ostrzegł wynajętą przez starostwo firmę. Powiat ryzykuje, bo musi skończyć zadanie do końca listopada. Inaczej nici z dofinansowania rządowego. Dlatego odcinek Ocickiej jest wyłączony z ruchu. – To wyjątek – zaznacza Ryszard Winiarski tłumacząc, że pieniądze na remont trzeba było wziąć, bo inaczej mogłyby przepaść. – Zaczęliśmy i będziemy mieli zakończony pierwszy etap. Projekt na drugi, w przyszłym roku, już ma wysokie oceny w rankingu i powinniśmy móc kontynuować zadanie w 2017 r. – zakłada starosta.
Winiarski wyjawia przy okazji szczegóły rozmów z kierownictwem Zarządu Dróg Wojewódzkich. – Remont ul. Armii Krajowej rozpocznie się jeszcze w tym roku, a dokumentacja na remont ul. Korczaka zostanie wykonana w przyszłym. Widziałem też plany remontu DW 935, aż do Rybnika. Racibórz czeka m.in. obniżenie wiaduktu na Bosackiej i ścieżka rowerowa przy drodze wyjazdowej z miasta – zdradza włodarz.
(m)
Ludzie:
Ryszard Winiarski
Starosta Raciborski
Komentarze
2 komentarze
I tak trzeba rozmawiać z wykonawcami!
Obniżenie wiaduktu czy obniżenie drogi pod wiaduktem na Bosackiej?Bo jaki sens miałoby obniżenie wiaduktu nad drogą -chyba tylko po to żeby uniemożliwość przejazd pod wiaduktem i aby pociagi może nad wiaduktem zjeżdżały w dół i ponownie w górę..Jak na tak wysokie stanowisko to wypowiedzi powinnt być bardziej jasne chyba że dziennikarz coś inaczej trochę napisał.