Kompania Węglowa nadal na celowniku prokuratury
Prokuratura Regionalna w Katowicach bada transakcje zawierane przez były zarząd Kompanii Węglowej, do której należały kopalnie w naszym regionie.
Zawiadomienie złożył senator Adam Gawęda. – Zawiadomienie to było podstawą wszczęcia 3 sierpnia 2016 r. śledztwa. Jest to śledztwo w sprawie, oczywiście na początkowym etapie i dotyczy karalnej szkody w obrocie gospodarczym – mówi nam prokurator Maciej Kujawski z Prokuratury Krajowej. Sprawa została przekazana do prowadzenia Prokuraturze Regionalnej w Katowicach.
– Prokurator kompletuje niezbędną, rozległą dokumentację, obrazującą charakter i zakres zawieranych umów (w tym na roboty budowlane, doradztwa, etc.), przez zarząd KW SA., jako zleceniodawcę. Jej ocena, przeprowadzona w szczególności na bazie, ustawy o zamówieniach publicznych, stanowić będzie źródło dalszego ukierunkowania postępowania dowodowego – tłumaczy prokurator Ireneusz Kunert, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Katowicach. Adam Gawęda był szefem zespołu, który w miesiącach luty – kwiecień 2016 r. przeprowadził audyt w Kompanii Węglowej. Niepokój budzą między innymi umowy, zawarte przez Zarząd Kompanii Węglowej S.A. w latach 2011–2015, na świadczenie usług doradztwa, w tym procesów wsparcia, których szacunkowa wartość wyniosła 44,7 mln zł.
W zawiadomieniu znajduje się sprawa między innymi podziału złoża w kopalni Marcel. W trakcie audytu kopalń zauważono, że spółki zależne Kompanii, realizujące zadania z tzw. wolnej ręki podzlecały roboty innym firmom.
Ludzie:
Adam Gawęda
były poseł i senator