Czwartek, 28 listopada 2024

imieniny: Zdzisława, Lesława, Gościerada

RSS

Sposób na piratów czy zagrożenie dla kierowców?

12.09.2016 09:45 | 21 komentarzy | art

Ulica Wyzwolenia nie została jeszcze do końca przebudowana, a jedno z zastosowanych rozwiązań już budzi kontrowersje.

Sposób na piratów czy zagrożenie dla kierowców?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Choć do zakończenia przebudowy całej ulicy Wyzwolenia jeszcze daleko, to po odcinku, który został wyremontowany jako pierwszy – łączącym się z ul. Powstańców Śląskich – można już jeździć. I wielu kierowców, którzy tu wjeżdżają przeciera oczy ze zdumienia. Na drodze zastosowano szykany, które mają utrudnić rozwijanie na równym i prostym odcinku drogi nadmiernych prędkości. Tzw. wyspy to po prostu wypuszczony z jednej i z drugiej strony głęboko w drogę wysoki krawężnik, który wymusza na kierowcy zmniejszenie prędkości, tak by bezpiecznie ominąć przeszkodę.

Tyle, że wieczorem szykany są mało widoczne i kierowca, który ich nie zauważy będzie miał spore problemy. – Kto to wymyślił?! Przecież wieczorem można na tym rozbić auto – mówi nam pan Stefan, kierowca z Moszczenicy. Rodzi się pytanie czy wysp nie można było ułożyć z niskiego krawężnika, na który jednak dało by się wjechać. Takie rozwiązanie również wymusiłoby na kierowcach zmniejszenie prędkości, a byłoby z pewnością bezpieczniejsze i przyjaźniejsze. – Wyspy powstały po to, by właśnie kierowca nie mógł na nie wjechać, a musiał je ominąć i zwolnić. Gdyby ich nie było, to po oddaniu drogi do użytku od razu pojawiłyby się głosy o zainstalowanie progów zwalniających. Uznaliśmy, że wyspy to lepsze rozwiązanie, za które dodatkowo otrzymaliśmy punkty przy ocenie naszego wniosku o dofinansowanie tej inwestycji – mówi Tomasz Kasperuk, zastępca wójta Godowa. Jak dodaje z drogi będą korzystać głównie mieszkańcy ulicy Wyzwolenia i oni z pewnością szybko się do wysp z krawężnika i kostki brukowej przyzwyczają. – Poza tym przed ukończeniem całej inwestycji droga zostanie oznakowana, wyspy również. Być może zainstalujemy na nich dodatkowo odblaski, tak by były dobrze widoczne wieczorem – dodaje zastępca wójta.

Dotarły do nas również głosy, że szykany zaskoczyły właścicieli niektórych posesji. Bo przekreślają możliwość wykonania wjazdu na posesję. – Projekt drogi był podany do publicznej wiadomości i konsultowany, więc mieszkańcy i radni mieli możliwość wglądu. Inna rzecz, że nikt z mieszkańców się nim za bardzo nie interesował – wyjaśnia Tomasz Kasperuk.

(art)