Czy kierowców czeka koło szkoły armagedon?
Remont ul. 1 Maja to duże utrudnienie dla kierowców i mieszkańców. Tymczasem niewykluczone, że pierwszą warstwę asfaltu trzeba będzie zdzierać.
O tym, że wykonawca przebudowy ul. 1 Maja w Skrzyszowie ma kłopoty mówi się coraz głośniej od kilku dni. Informacje te dotarły również do nas. - Wiele wskazuje na to, że firma będzie musiała zdzierać dopiero co ułożony asfalt. Wszystko przez to, że ułożyła za słabą podbudowę – mówiła nam jedna z osób, dobrze zorientowanych w temacie. O sprawę zapytaliśmy w Starostwie Powiatowym w Wodzisławiu, które zleciło przebudowę (1 Maja to droga powiatowa). Starostwo odpowiedziało nam, że podczas kontroli robót na placu budowy stwierdzono nieprawidłowości przy wykonywaniu podbudowy konstrukcji drogi. - Pracownicy PZD odnotowali, że na odcinku ok 300 metrów, po prawej stronie jezdni w rejonie szkoły do wiaduktu nad autostradą A1 prace przy wykonywaniu podbudowy z pospółki i tłucznia kamiennego prowadzone są niezgodnie z projektem budowlanym.Wątpliwości wzbudziły również roboty drogowe przy wykonaniu podbudowy z pospółki, tłucznia kamiennego i asfaltobetonu na drugim pasie od ul. Szybowej do wiaduktu nad autostradą A1 – wyjaśnia Magdalena Kozielska z biura prasowego Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu.
Sprawdzą grubość warstw
Z względu na nieprawidłowości została podjęta decyzja o konieczności wykonania profesjonalnych pomiarów grubości podbudowy przez laboratorium drogowe. Odwierty miały zostać wykonane 13 sierpnia. Co jeśli okaże się, że asfalt trzeba zrywać? Mieszkańcy przewidują, że będzie się to wiązać z przedłużeniem robót, szczególnie obok tak newralgicznego miejsca jak szkoła. Powiat odpowiada jednak, że do czasu poznania wyników pomiarów trudno wyrokować czy ostateczny termin ukończenia inwestycji będzie zagrożony.
A co po wakacjach?
Sytuację na bieżąco monitoruje Powiatowy Zarząd Dróg. Zobowiązał on wykonawcę do przedstawienia nowego harmonogramu robót z uwzględnieniem ewentualnej wymiany podbudowy. - Nowa wersja harmonogramu opracowana przez wykonawcę, nawet w przypadku potwierdzenia konieczności wymiany wadliwej podbudowy, nie zakłada opóźnienia ostatecznego zakończenia i oddania inwestycji – wyjaśnia Kozielska. Przypomnijmy, że termin zakończenia inwestycji określono na połowę października. Nie wiadomo natomiast jak będzie wyglądać organizacja ruchu w rejonie szkoły we wrześniu, kiedy z wakacji wrócą dzieci. Według ustaleń odcinek przy szkole miał zostać wyremontowany właśnie w trakcie wakacji i ukończony przed rozpoczęciem roku szkolnego. A to po to by uniknąć utrudnień i komplikacji. Każdy kto w roku szkolnym około godz. 8.00 przejeżdżał koło skrzyszowskiej szkoły wie, jaki tam wówczas panuje ruch. W budynku mieści się bowiem nie tylko podstawówka ale też gimnazjum. Jeśli we wrześniu prace na tym odcinku będą się ciągle toczyć, to tegoroczny powrót z wakacji w Skrzyszowie może być niezwykle nerwowy.
Do sprawy będziemy wracać.
(art)
Komentarze
1 komentarz
Czy w Starostwie i PZD na głowę upadki?! Światła w takim miejscu, wiecznie zakorkowanym, jedynym szybkim połączeniu Głożyn, części Rydułtów, Radlina II, XXX Lecia i Piastów z centrum Wodzisławia! Zamiast próbować rozwiazać problem zakorkowanej Radlińskiej od ronda Nowomiejskiego do ulicy Leszka przy kościele Herberta oni jeszcze światła tam montują. A może te światła miały być na skrzyżowaniu Leszka-Radlińska? Radlińską trzeba by poszerzyć zrobić lewoskręt w kierunku Spara czy Leszka plus światła na Leszka, ale oni jeszcze przez takie decyzje zakorkują Radlinską bardziej. Zresztą w normalnym kraju głowne rondo w mieście tj. Nowomiejskie było by częściowo w tunelu, żeby ruch tranzytowy oddzielić od lokalnego...