Plaga podrzucania śmieci w Rydułtowach
Nasza czytelniczka podesłała nam kilka fotografii, które pokazują, że niektórym nie chce się wyrzucać śmieci do kontenerów.
– Mieszkańcy Rydułtów pięknie "ozdabiają" miasto. A kontenery niedaleko stoją puste... Kilka kroków dalej... – napisała nasza czytelniczka i jako dowód dołączyła zdjęcia. Fotografie dotyczą głównie osiedli. Widać na nich pojedyncze worki na śmieci ustawione przy drzewach, krzewach lub bezpośrednio przy chodnikach.
Zapytaliśmy w rydułtowskim urzędzie, czy problem jest znany. Do tej pory skarg ze strony mieszkańców w sprawie porzuconych śmieci nie było, niemniej Zakład Gospodarki Komunalnej w Rydułtowach czy rydułtowscy strażnicy miejscy stykają się z problemem regularnie. – Niestety, zdarza się, że niektóre osoby podrzucają worki ze śmieciami. Trudno zrozumieć, że ktoś, mając i tak opłacony wywóz odpadów, wystawia je w niedozwolonych miejscach – ubolewa sekretarz miasta, Krzysztof Jędrośka.
Jeśli śmieci zalegają na terenie należącym do spółdzielni, za uprzątnięcie płaci spółdzielnia. Jeśli to teren miejski, sprząta ZGK. – Kiedy tylko straż miejska zauważy, że śmieci zostały podrzucone, zgłasza to ZGK – wyjaśnia sekretarz.
Ostatecznie za uprzątnięcie takich miejsc płacą więc wszyscy członkowie spółdzielni czy mieszkańcy. – Swego czasu radni osiedla Orłowiec podnosili problem porzuconych śmieci i zamierzali przekazać mieszkańcom prośbę, by reagowali na sytuacje, gdy ktoś wyrzuca śmieci w niedozwolonym miejscu i zaśmieca własne osiedle – puentuje sekretarz.
(mak)
Komentarze
9 komentarzy
Może warto byłoby sprawdzić...czy wszyscy mieszkańcy Rydułtów płacą ! Z doświadczenia wiem że tak nie jest, za tych którzy nie płacą pokrywa np. moja 4 osobowa rodzina , druga sprawa to worki do segregacji , domy w których jest więcej mieszkańców wystawiają mniej worków niż domy o mniejszej liczbie mieszkańców- ciekawe i daje do myślenia.
Zgadzam się z komentarzem @koło ,kiedyś jak płaciło się bezpośrednio do firmy odbierającej śmieci firma odbierała tylko od tych którzy płacili, firma miała odnotowane kto płacił i czy płacił ,i to moim zdaniem było normalne , ale kiedy miasto stało się pośrednikiem- każdy wie dlaczego ? i płatności uiszczane są w urzędzie miasta powstał jeden wielki bajzel , jedni płaca inni nie płacą , płatności nie są sprawą firmy sprzątającej , miasto uiszcza opłaty firmie według umowy z nią zawartą ,do nich tylko należy zabieranie wystawionych śmieci nie zajmowanie się kto płaci a kto nie , miasto powinno sprawdzać co jakiś czas umowy i czy są opłacane wywozy śmieci ,bo nikt normalny płacąc za śmieci nie będzie ich wyrzucał byle gdzie ,bo chyba miał by z głową , a na wsi nie musisz mieć 10 kubłów i nie pisz bzdur możesz nadmiar śmieci czy odpadów z pieca załadować w czarne worki i jest to tak samo odbierane , problemem moim zdaniem są zamykane śmietniki na blokach wynosząc śmieci trzeba zabierać klucz nie zawsze idzie się tylko ze śmieciami ot przy okazji wyjścia do sklepu czy pracy wyrzucę śmieci, dlatego na blokach śmieci walają się jeszcze byle gdzie, na wsiach coraz mniej jest śmieciowisk na poboczach dróg, chociaż się jeszcze zdarzają i są to pewnie śmieci mieszkańców którzy nie posiadają umów śmieciowych bo nie zostali jeszcze odkryci przez miasto .....
Ja się kiedyś dowiedziałem,że tzw."firmy"remontujące mieszkania,biorą opłatę za wywiezienie śmieci po dokonanym remoncie,a wyrzucają je gdzie popadnie.Może pójść tym tropem?
gyniuś u nas na wsi jest tak że jak masz więcej śmieci np niesegregowanych możesz je wystawić w czarnych workach obok kubła, to powiedz mi po jakiego czorta mam brać wory do samochodu i wieść je na orłowiec, nie wiem czy w okolicach Rybnik Wodzisław Racibórz są miejscowości gdzie jest ograniczona ilość odbieranych śmieci ja o tym nie słyszałem.
Gdzie płaci ten co nie jest zameldowany w Polsce a mieszka w Polsce? Znam takich co mieszkają dwa tygodnie tu a dwa tam i nie widziałam aby kubeł był wystawiony. Wody nie zużywa, nie pierze a czysta chodzi. Pracuje koło domu je i odpadków nie ma. Może by sprawdzić niezamieszkałe domy i mieszkania czy takie właśnie one są.
gyniuś -Ale dyć mosz też miechy, mosz miechy i na szkło i na inne odpady, mosz też kubeł, jo go nikiedy nie wystawiom bo mało mom co tam wciepać, bo głównie idzie do miechów, pola drzewem a chasi z drzewa idzie na zegroda.
Na wsi ma jeden kubeł na śmieci ,a śmieci produkuje na 5-kubłów . Gdzie to umieścić / przywieź do miasta na wsi sąsiad by zauważył ! Jedzie do roboty na gruba z pełnym bagażnikiem wraco z pustym . Śmietniki na Orłowcu pozamykane to sie ciepie kaj popadnie ,przeważnie z rejestracja SRB .
nikt@ważny-Bzdura, każdy kto nie opłaca, to ściga go miasto a nie firma co wywozi śmieci. Czyli jak ktoś nie płaci a wystawia śmieci, to firma te śmieci zabiera, bo zgodnie z ustawą to za śmieci płaci miasto w 100%, potem miasto może ścigać tych co nie płacą do miasta, bo dziś za śmieci płaci się do miasta a nie do firmy która wywozi śmieci. Jednym słowem, jak jesteś nieściągalny, to i tak możesz wystawiać śmieci, bo wywóz jest zapłacony przez miasto, jak miasto nie umie od ciebie ściągnąć kasy to ma stratę. Widać że debile nie znają prawa i nadal wyrzucają po lasach czy polach.
"Trudno zrozumieć, że ktoś, mając i tak opłacony wywóz odpadów, wystawia je w niedozwolonych miejscach – ubolewa sekretarz miasta, Krzysztof Jędrośka." To nie trudno zrozumieć trzeba poszukać kto nie opłaca wywozu i sprawca się znajdzie ....... Chyba że pracownicy urzędu miasta Rydułtowy potwierdzą że wszyscy mieszkańcy w 100% opłacają wywóz nieczystości zgodnie z ustawą.